Marmur to zdecydowanie najczęściej wybierany materiał, jeśli chodzi o rzeźbę i wykończenia wnętrz w architekturze, właśnie ze względu na swoją niezwykłą różnorodność barw oraz charakterystyczny rysunek. Jego struktura jest bardzo jednorodna, łatwo poddaje się obróbce, szlifowaniu i polerowaniu, co jest nieocenione podczas pracy – zarówno ręcznej, jak i maszynowej. Z mojego doświadczenia wynika, że praktycznie każda pracownia kamieniarska marzy o pracy z marmurem, bo pozwala na uzyskanie bardzo precyzyjnych detali, a jednocześnie daje szerokie możliwości artystyczne – od klasycznej bieli po egzotyczne, żyłkowane odmiany. W standardach branżowych marmur uznaje się za materiał szlachetny, uniwersalny i ponadczasowy – pasuje do nowoczesnych i tradycyjnych wnętrz. Warto wspomnieć, że to z marmuru powstały najsłynniejsze rzeźby świata: od antycznych po współczesne, a także liczne zdobienia w pałacach, kościołach i luksusowych hotelach. Marmur nie tylko wygląda fantastycznie, ale też jest dość trwały (choć podatny na działanie kwasów), więc przy odpowiedniej pielęgnacji wytrzyma dekady. Moim zdaniem trudno znaleźć inny kamień, który łączyłby takie walory estetyczne i użytkowe. To jest właśnie powód, dla którego marmur od wieków króluje w architekturze wnętrz i rzeźbiarstwie.
Wybór odpowiedniej skały do celów rzeźbiarskich i zdobniczych w architekturze wnętrz to nie tylko kwestia twardości, ale przede wszystkim dekoracyjności i możliwości obróbki. Porfir, choć bardzo trwały i odporny na ścieranie, jest trudny w obróbce i raczej jednolity kolorystycznie – najczęściej spotyka się go w odcieniach purpury czy czerwieni, ale nie daje on tak bogatego wyboru jak marmur. Diabaz natomiast, jako skała magmowa, jest bardzo twardy i ma dość surową, ciemną barwę – często zielonkawo-czarną. W branży używa się go raczej do posadzek przemysłowych albo nagrobków, a nie do detali dekoracyjnych czy rzeźb. Piaskowiec faktycznie bywa używany w architekturze jako materiał zdobniczy, bo jest miękki i łatwy w obróbce, ale ma z kolei dość porowatą strukturę i ograniczoną paletę kolorystyczną. Najczęściej spotyka się go w beżach, szarościach, czasem żółciach – brakuje mu tych charakterystycznych, żyłkowanych wzorów, które widzimy w marmurze. Wielu początkujących zakłada, że skoro piaskowiec łatwo się rzeźbi, to będzie idealny, ale niestety szybciej się niszczy i nie daje takiego wrażenia luksusu. Kluczowy błąd to skupianie się wyłącznie na twardości lub dostępności materiału, zamiast spojrzeć szerzej na kwestie estetyki, trwałości i możliwości wykończeniowych. Marmur, dzięki swojej różnorodności kolorystycznej, szlachetności połysku oraz wyjątkowemu rysunkowi, od dawna jest niekwestionowanym liderem wśród kamieni dekoracyjnych do wnętrz i rzeźby – właśnie dlatego jego wybór to zawsze branżowy standard i dobra praktyka.