Dokładnie tak, przed wypełnieniem spoin w elementach kamiennych najważniejsze jest ich dokładne oczyszczenie. Chodzi tu zarówno o pozbycie się pyłu, resztek zaprawy, jak i ewentualnych zanieczyszczeń organicznych – typu mech, porosty czy nawet tłuszcze. To bardzo ważne, bo każda drobna cząstka czy nalot może pogorszyć przyczepność zaprawy do kamienia. Z mojego doświadczenia wynika, że najsensowniej sprawdza się szczotka stalowa albo nawet myjka ciśnieniowa, jeśli kamień wytrzyma. W praktyce, szczególnie przy pracy na zewnątrz, warto też zwrócić uwagę, czy nie ma wody stojącej w spoinach, ale nie chodzi o to, by je całkowicie osuszyć – po prostu mają być czyste. To trochę jak z malowaniem ścian: nawet najlepsza farba nie będzie się trzymać, jeśli podłoże jest brudne. Stąd normy wykonawcze, np. PN-EN 1996-2, kładą nacisk na przygotowanie powierzchni przed wypełnieniem spoin. Właściwie oczyszczone spoiny gwarantują trwałość, równomierne wiązanie zaprawy i brak odspojenia w przyszłości. W kamieniarstwie to podstawa – czystość to połowa sukcesu.
Zdarza się, że przy pracy z kamieniem pojawia się przekonanie, że najważniejsze jest osuszenie, gruntowanie czy nawet impregnacja przed wypełnieniem spoin. W praktyce jednak te działania nie są kluczowe na tym etapie. Osuszanie, choć brzmi rozsądnie, nie zawsze jest wskazane – zbyt suchy kamień może „wyciągać” wodę z zaprawy, co prowadzi do osłabienia jej wiązania. Zagruntowanie spoin w kamieniu to raczej rzadkość i nie funkcjonuje jako standardowa praktyka, bo grunt często nie współgra z mineralnymi podłożami kamiennymi i może nawet zmniejszać przyczepność zaprawy. Impregnacja natomiast powinna być stosowana dopiero na gotową powierzchnię, a nie na fazie przygotowywania spoin – robi się to po zakończeniu całości prac, żeby zabezpieczyć kamień przed wodą i zabrudzeniami. Takie myślenie, że grunt czy impregnat „załatwi” sprawę brudu czy przyczepności, bierze się najczęściej z doświadczeń z innymi materiałami budowlanymi, na przykład z tynkowaniem czy malowaniem ścian, gdzie preparaty gruntujące są standardem. Jednak kamień ma swoją specyfikę – kluczowa jest czystość miejsc spoinowania, a nie ich wysuszenie czy zabezpieczenie chemiczne przed zaprawą. Zapamiętaj: zawsze najpierw solidne oczyszczenie, najlepiej mechaniczne lub przy użyciu odpowiednich środków, bo to właśnie zabrudzenia prowadzą do powstawania pustek czy odspajania się zaprawy. Dopiero po tym etapie, w uzasadnionych przypadkach, można rozważać inne działania, ale to już zupełnie inna bajka.