W przypadku renowacji tynków na gzymsach szczególnie ważne jest zachowanie prawidłowego profilu i detalu architektonicznego. Wzornik to narzędzie, które pozwala na odtworzenie oryginalnego kształtu tynku metodą ciągnioną, czyli prowadząc narzędzie po uprzednio przygotowanych prowadnicach. Tylko z wzornikiem jesteśmy w stanie uzyskać powtarzalność i precyzję formowania detali, jak chociażby ozdobne krawędzie czy profile złożone z kilku łuków. Moim zdaniem, bez wzornika nie da się uzyskać takiego efektu, zwłaszcza przy skomplikowanych gzymsach. Ta technika jest stosowana w renowacji obiektów zabytkowych i wszędzie tam, gdzie liczy się wierność oryginałowi. Według standardów branżowych, na przykład zaleceń Narodowego Instytutu Dziedzictwa, właśnie wzornik jest narzędziem podstawowym do tej pracy. Praktycy zawsze powtarzają, że dobrze wykonany wzornik znacząco skraca czas pracy i eliminuje błędy, które łatwo popełnić przy ręcznym modelowaniu. Dodatkowo, wzornik można wykonać z różnych materiałów, np. z blachy lub twardej płyty, dopasowując go do profilu gzymsu, co zwiększa jego uniwersalność.
Wiele osób mylnie sądzi, że do renowacji tynku na gzymsie wystarczy użyć narzędzi takich jak packa czy listwa tynkarska, albo nawet zwykła deska z trzonkiem. To jest częsty błąd, bo te narzędzia służą raczej do innych etapów prac tynkarskich. Packa nadaje się świetnie do wygładzania powierzchni ścian, ale kompletnie nie sprawdzi się przy odtwarzaniu złożonych profili gzymsu, gdzie liczy się każdy detal łuku czy załamania. Listwa tynkarska z kolei jest wykorzystywana głównie do wyrównywania powierzchni płaskich, ewentualnie jako prowadnica przy większych połaciach elewacyjnych, ale nie da się nią odtworzyć specyficznych kształtów architektonicznych. Deska z trzonkiem to bardzo prymitywne narzędzie, czasami stosowane do wstępnego rozprowadzenia zaprawy, ale w kontekście precyzyjnej renowacji gzymsów jest zupełnie nieprzydatna. W praktyce takie podejście prowadzi do zniszczenia oryginalnego charakteru detalu i niezgodności z zaleceniami konserwatorskimi. Często wynika to z przekonania, że każda praca tynkarska jest podobna albo że liczy się tylko końcowy efekt wizualny, ale w konserwacji zabytków to nie wystarczy. Najważniejsze jest wierne odtworzenie oryginału, a do tego służy właśnie wzornik, który jako jedyny daje gwarancję powtarzalności kształtu i zgodności z historyczną technologią. Warto zapamiętać, że narzędzia uniwersalne rzadko kiedy sprawdzają się przy tak wyspecjalizowanych pracach jak ciągnione gzymsy.