Neutralizacja resztek alkaliów po ługowaniu to bardzo ważny etap, którego nie można pominąć, jeśli zależy nam na trwałości i jakości nowej powłoki malarskiej. Stosowanie rozcieńczonego kwasu solnego jest tutaj zdecydowanie najczęściej spotykaną i zalecaną praktyką. Wynika to głównie z faktu, że kwas solny bardzo skutecznie reaguje z zasadami (alkaliami), neutralizując je i zapobiegając powstawaniu przyszłych uszkodzeń powłoki. W praktyce stosuje się najczęściej roztwór o stężeniu ok. 2-5%, który nanosi się na powierzchnię po ługowaniu, a potem bardzo dokładnie spłukuje wodą. Moim zdaniem, jeśli ktoś planuje remont lub renowację starych tynków czy drewna, to powinien obowiązkowo pamiętać o tym kroku. W przeciwnym razie, resztki ługu mogą wejść w reakcję z nową farbą, prowadząc do odspajania się powłoki, przebarwień czy nawet pękania. Takie zalecenia znajdziesz praktycznie wszędzie, choćby w instrukcjach producentów farb czy w starych podręcznikach malarskich. Z doświadczenia wiem, że fachowcy zawsze mają pod ręką kwas solny, bo jest tani, łatwo dostępny i skuteczny. Ciekawostka: po neutralizacji warto sprawdzić pH podłoża – powinno być zbliżone do neutralnego. Tylko wtedy masz pewność, że nowa powłoka będzie się dobrze trzymać przez lata.
W temacie neutralizacji resztek alkaliów po ługowaniu można się łatwo pomylić, bo lista dostępnych kwasów jest szeroka, ale nie każdy z nich się sprawdzi w praktyce. Kwas azotowy, choć jest mocny, to w zastosowaniach budowlanych praktycznie się nie pojawia – jest za agresywny, niesie ryzyko przebarwień oraz powstawania szkodliwych reakcji z podłożem czy metalowymi elementami. Stwarza też niebezpieczeństwo dla zdrowia ze względu na opary i możliwość poparzeń. Jeśli chodzi o kwas węglowy, to on jest bardzo słaby. Właściwie w warunkach warsztatowych czy budowlanych nie uzyskamy stężenia, które byłoby skuteczne do neutralizacji resztek ługu. Praktycznie nie używa się go w tym celu, bo nie gwarantuje pełnej neutralizacji i nie jest polecany przez żadnego producenta materiałów budowlanych. Kwas szczawiowy natomiast spotyka się czasem w renowacji drewna, do usuwania przebarwień czy plam po żelazie, ale do neutralizacji zasad po ługowaniu nie jest zalecany – w literaturze branżowej nie ma takich zaleceń, a poza tym kwas szczawiowy jest dosyć toksyczny i problematyczny w utylizacji. Najczęstszy błąd myślowy to założenie, że dowolny kwas poradzi sobie z zasadami – niestety, nie każdy kwas jest wystarczająco skuteczny lub bezpieczny w tym kontekście. Standardy branżowe i szkolenia zawodowe jasno wskazują na stosowanie rozcieńczonego kwasu solnego (czyli chlorowodorowego) jako najbardziej praktycznego i efektywnego rozwiązania. Warto na to zwracać uwagę podczas pracy, bo wybór nieodpowiedniego środka kończy się czasem drogimi poprawkami lub nawet koniecznością ponownego usunięcia powłoki.