Technika fresku to jedna z najstarszych i najbardziej cenionych metod zdobienia ścian w architekturze i sztuce monumentalnej. Polega na nakładaniu farby pigmentowej bezpośrednio na świeżo położony, jeszcze wilgotny tynk wapienny. Dzięki temu pigmenty łączą się trwale z podłożem w procesie karbonatyzacji, co zapewnia niesamowitą trwałość i odporność na czynniki atmosferyczne. To właśnie przez taki proces malowidła w kaplicy Sykstyńskiej czy polskie polichromie renesansowe zachowały swoje barwy przez setki lat. Fresk wymaga bardzo precyzyjnego, szybkiego działania—malarz nie ma zbyt wiele czasu, bo tynk szybko schnie. W branży budowlanej i konserwatorskiej uważa się, że fresk to jedna z najbardziej wymagających technik, ale też, jeśli dobrze wykonany, należy do najtrwalszych rozwiązań dekoracyjnych. Często myli się fresk z polichromią, ale warto pamiętać, że polichromia to ogólna nazwa dla dekoracji wielobarwnych wykonywanych na różnych podłożach, również na suchym tynku czy drewnie. Fresk z kolei zawsze wiąże się z mokrym tynkiem. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli zależy nam na autentyczności i długowieczności zdobienia ścian, fresk jest najlepszym wyborem—choć wymaga ogromnej wprawy i znajomości tradycyjnych technik.
Wiele osób sądzi, że polichromia, lazurowanie czy fakturowanie to techniki, które można stosować na świeżym tynku, ale sprawa jest bardziej złożona. Polichromia to pojęcie ogólne—oznacza ozdabianie powierzchni różnymi kolorami, i to nie tylko na tynku, ale też na drewnie, metalu czy kamieniu. Można ją wykonywać zarówno na suchym, jak i mokrym podłożu, ale zazwyczaj w praktyce polichromia odnosi się do dekoracji na suchych ścianach, nieraz już wykończonych innymi warstwami. Często ludzie mylą polichromię z freskiem, jednak w branżowych standardach to są dwa różne światy. Lazurowanie natomiast to technika polegająca na nakładaniu transparentnych lub półprzezroczystych warstw farby, żeby uzyskać efekt głębi i miękkich przejść kolorystycznych. Lazurowanie stosuje się zwykle na całkowicie suchych powierzchniach, raczej nie na świeżym tynku, bo wtedy pigmenty źle się rozprowadzają i efekt jest daleki od zamierzonego. Fakturowanie z kolei to sposób nadawania powierzchniom ścian określonej, wyczuwalnej pod palcami struktury, często jeszcze przed malowaniem. W tym przypadku chodzi głównie o efekty wizualne i dotykowe, a nie o malarstwo w sensie klasycznym. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęstszym błędem jest utożsamianie polichromii z freskiem, ale profesjonalista zawsze odróżni malowanie na mokrym tynku od zdobień na suchych powierzchniach. Każda z tych technik ma swoje miejsce, ale jeśli pytanie dotyczy malowania na świeżym, mokrym tynku, to tylko fresk spełnia tę definicję. Pozostałe rozwiązania mają inne przeznaczenie i nie dają tak trwałych efektów.