Na przedstawionym rysunku faktycznie widzimy montaż okładziny kamiennej z użyciem rusztu z prętów stalowych. To rozwiązanie dość często spotykane przy większych powierzchniach elewacyjnych, gdzie liczy się zarówno solidność mocowania, jak i możliwość łatwej wymiany pojedynczych płyt. W praktyce takie ruszty wykonuje się z prętów stalowych ocynkowanych lub nierdzewnych, bo to daje trwałość i odporność na korozję – zgodnie z wytycznymi branżowymi, np. wg norm PN-EN dotyczących fasad wentylowanych. Moim zdaniem, taka metoda daje dużą swobodę przy projektowaniu różnych wzorów elewacyjnych, a przy tym pozwala na szybką realizację prac, bo montaż płyt na ruszcie nie wymaga stosowania mokrych zapraw, co znacznie przyspiesza roboty i poprawia warunki na budowie. Dodatkowo, taki system zapewnia wentylację za okładziną, co minimalizuje ryzyko zawilgocenia i odspojenia płyt. Z doświadczenia wiem, że stosowanie rusztów stalowych jest doceniane przez wykonawców, bo montaż jest czytelny i mało awaryjny, a w razie uszkodzenia płyty jest łatwo ją wymienić bez większej ingerencji w całą elewację. To w sumie jedna z lepszych metod mocowania okładzin kamiennych na dużych obiektach użyteczności publicznej czy biurowcach.
Wiele osób myli różne sposoby montażu płyt kamiennych na elewacjach, bo na pierwszy rzut oka systemy te bywają dość podobne. Jednak stosowanie samych kotew bez zaprawy odnosi się raczej do tzw. montażu na sucho, gdzie płyty są zakotwione bezpośrednio do ściany, bez pośredniego rusztu. Taka metoda wymaga precyzyjnego rozmieszczenia kotew i stosowana jest najczęściej przy bardziej masywnych, grubych płytach – ale nie pozwala na elastyczne rozmieszczenie płyt czy łatwą wymianę pojedynczych elementów. Z kolei montaż za pomocą kotew i zaprawy na pełną zalewkę to klasyczna metoda mokra, gdzie okładzinę łączy się ze ścianą na zaprawie cementowej lub kleju, co niestety często prowadzi do problemów z wilgocią, pękaniem okładzin i ich odspajaniem, szczególnie przy dużych różnicach temperatur. Wieszaków osadzonych w podłożu używa się do montażu elementów ciężkich lub prefabrykowanych, ale nie jest to typowe dla cienkich płyt kamiennych stosowanych na elewacjach – no i nie zapewnia tak dużej elastyczności układu jak ruszt stalowy. Z mojego doświadczenia wynika, że największym problemem przy wyborze metody montażu są błędne założenia dotyczące obciążeń i sposobu pracy całej przegrody, co prowadzi do niepotrzebnych kosztów napraw i reklamacji. Warto pamiętać, że profesjonalny montaż okładzin z płyt kamiennych – zgodnie z normami PN-EN oraz wytycznymi ITB – zawsze powinien uwzględniać zarówno warunki techniczne, jak i przyszłą eksploatację elewacji. Dlatego dobór systemu powinien być przemyślany i opierać się na sprawdzonych, nowoczesnych rozwiązaniach, gdzie ruszt z prętów stalowych daje zdecydowanie najwięcej korzyści w kontekście trwałości i funkcjonalności.