Posadzki z terakoty faktycznie powinno się układać na mocnych podkładach cementowych i nie jest to przypadek – tak po prostu nakazują dobre praktyki branżowe i zdrowy rozsądek budowlańca. Podkład cementowy ma bardzo wysoką wytrzymałość na ściskanie i nie chłonie tyle wilgoci, co np. gips czy glina. Dzięki temu cała podłoga jest stabilna, nie pęka z czasem i nie "pracuje" nadmiernie. No i co ważne: cementowy podkład dobrze współpracuje z klejami do terakoty, które z reguły też są na bazie cementu – to zapewnia właściwą przyczepność i eliminuje ryzyko odspajania się płytek. Takie rozwiązanie jest wykorzystywane praktycznie na każdej profesjonalnej budowie, gdzie liczy się trwałość i odporność na obciążenia (chociażby w ciągach komunikacyjnych, łazienkach, kuchniach czy na korytarzach w szkołach). W dokumentacjach technicznych i normach – np. PN-EN 1991 czy wytycznych ITB – wyraźnie wskazuje się, że podłoże pod płytki ceramiczne powinno mieć przynajmniej 3,5 MPa wytrzymałości, co gwarantuje cement. Gliniane, gipsowe i wapienne podłoża nie zapewniają tej nośności, mogą się odkształcać lub rozpadać przy wilgoci. Z mojego doświadczenia – lepiej poświęcić więcej czasu na dobry podkład cementowy niż potem poprawiać całą posadzkę. Trochę roboty, ale spokój na lata.
Często spotykam się z myśleniem, że skoro kiedyś używano gliny czy gipsu do różnych prac budowlanych, to i pod terakotę się nadadzą. Tymczasem gliniane podłoże w praktyce jest zbyt miękkie i mocno chłonie wodę. Często pęka, a po jakimś czasie cała posadzka zaczyna się ruszać, co kończy się połamanymi płytkami. Gips, choć wydaje się gładki i 'czysty', kompletnie nie nadaje się pod terakotę, zwłaszcza w miejscach narażonych na wilgoć, bo po prostu wchłania wodę jak gąbka i z czasem traci swoje parametry wytrzymałościowe. Wapienne podkłady mają nieco lepsze właściwości, ale niestety nie dorównują cementowym – są kruche i mogą się wykruszać, szczególnie przy dużych obciążeniach czy intensywnym użytkowaniu (np. na korytarzach czy w kuchniach). Wybór takiego podłoża to typowy błąd początkujących, często wynikający z braku wiedzy o właściwościach materiałów i tym, jak reagują one na wilgoć czy nacisk. Cementowe podkłady to nie jest przypadkowa moda – po prostu najlepiej przenoszą obciążenia, nie odkształcają się i tworzą solidną bazę pod wszelkie prace glazurnicze. W każdej dobrej szkole budowlanej uczą, że pod terakotę tylko cement, właśnie z tych powodów. Zastosowanie innych materiałów pod posadzkę tego typu to proszenie się o kłopoty: pęknięcia, odspojenia płytek lub nawet całkowite odpadanie fragmentów posadzki. W praktyce, jeżeli chcemy wykonać pracę raz a porządnie, bez poprawek i reklamacji – wybieramy podkład cementowy, zgodnie z aktualnymi normami i zaleceniami producentów materiałów budowlanych.