Symbol przedstawiający krople wody odbijające się od powierzchni to klasyczne oznaczenie hydrofobowości, czyli ochrony przed wnikaniem cieczy, głównie wody oraz często także tłuszczów. W praktyce na budowie taki preparat do impregnacji tynków jest stosowany właśnie tam, gdzie zależy nam na zabezpieczeniu ścian przed nasiąkaniem – na przykład na elewacjach zewnętrznych czy w pomieszczeniach narażonych na wilgoć. Moim zdaniem to jedno z najważniejszych rozwiązań, bo bez porządnej impregnacji tynk po prostu szybciej się niszczy, zaczynają się pojawiać zacieki, wykwity solne, a czasem nawet grzyb. Fachowcy zawsze powtarzają, że hydrofobizacja wydłuża trwałość tynku i poprawia walory estetyczne powierzchni. Sam nieraz widziałem, jak krople deszczu po dobrze zaimpregnowanej ścianie po prostu spływają, nie wsiąkając w materiał. To mega ważne przy tynkach mineralnych, które z natury są dosyć nasiąkliwe. Zgodnie z zaleceniami producentów oraz Polską Normą PN-EN 1504-2, warto stosować impregnaty hydrofobizujące właśnie w celu ograniczenia penetracji cieczy i tłuszczów w głąb struktury tynku. Przy okazji dodam, że zabezpieczenie przed tłuszczami również jest istotne, zwłaszcza w kuchniach przemysłowych czy garażach. Generalnie ta metoda to podstawa nowoczesnego budownictwa i warto ją stosować wszędzie tam, gdzie zależy nam na trwałości i czystości ścian.
W kontekście symboli na opakowaniach chemii budowlanej nietrudno o pomyłkę, bo niektóre z nich mogą wydawać się mocno uniwersalne. Jednak przedstawiona ikonka jednoznacznie wskazuje na ochronę przed wnikaniem płynów, a nie, jak mogłoby się wydawać, na ułatwienie czyszczenia czy rozcieńczalność produktu. Często spotykam się z przekonaniem, że taki znak oznacza po prostu, że preparat sprawia, iż ściana łatwiej się czyści – to jednak nie do końca prawda. Choć hydrofobizacja może pośrednio ograniczyć przywieranie zabrudzeń, jej główną funkcją jest blokowanie wnikania wody i tłuszczów w strukturę tynku. Producenci preparatów ochronnych wyraźnie rozdzielają produkty czyszczące od tych o właściwościach impregnujących. Równie często spotykam się ze stwierdzeniem, że symbol mówi o ochronie przed warunkami atmosferycznymi. Owszem, zabezpieczenie przed wilgocią jest elementem tej ochrony, jednak sam symbol skupia się stricte na barierze dla cieczy, nie zaś na całościowym aspekcie np. promieniowania UV czy mrozu – to są inne właściwości, oznaczane innymi piktogramami lub opisami. Jeśli chodzi o możliwość rozcieńczania koncentratu w wodzie, to temat zupełnie z innej bajki – do tego służą specjalne oznaczenia dotyczące sposobu użycia, a nie symbol hydrofobowości. Z mojego doświadczenia wynika, że mylenie tych ikon wynika najczęściej z pobieżnego zapoznania się z instrukcją lub sugerowania się wyglądem samej kropli. Dobrą praktyką jest zawsze dokładne sprawdzanie legendy producenta oraz konsultowanie się z kartami technicznymi wyrobu. Pozwala to uniknąć kosztownych pomyłek na budowie i zapewnia, że używamy produktu zgodnie z jego właściwym przeznaczeniem.