Roślina 3 to naprawdę dobry wybór do przezimowania! Ma optymalne cechy, które pomagają jej przetrwać w trudnych zimowych warunkach. Z liczbą liści wynoszącą 8-12, jest w sam raz – jak za dużo liści, to mogą się uszkodzić przez przymrozki, a jak za mało, to fotosynteza kuleje. Co do korzeni, to dobrze rozwinięty system to klucz do sukcesu, bo czemu miałaby się słabo trzymać w glebie? Szyjka korzeniowa o średnicy 10 mm i korzeń palowy długi na 15 cm to naprawdę świetne parametry. Jak pąk wierzchołkowy jest nisko osadzony, to ryzyko uszkodzeń też maleje, a to ważne, zwłaszcza w takich mroźnych rejonach. I pamiętaj, że dobra kondycja rośliny przed zimą sprawi, że wiosną plony będą wyższe. To wszystko przełożone na praktykę – warto to śledzić, żeby rzepak miał jak najlepsze warunki do wzrostu i żeby zminimalizować straty.
Wydaje mi się, że wybór innej rośliny do przezimowania może wynikać z paru typowych błędów. Często ludzie myślą, że więcej liści to lepiej, a wcale tak nie jest, bo za dużo liści naraża rośliny na uszkodzenia przez mróz. Z drugiej strony, jak liści jest za mało, to też nie jest fajnie, bo fotosynteza nie działa jak należy. A jak chodzi o korzenie, to mała średnica szyjki korzeniowej świadczy o tym, że roślina może mieć problem z pobieraniem wody i składników odżywczych. Zbyt krótkie korzenie palowe? To z kolei może oznaczać problemy z warunkami w glebie zimą, a przecież to może je zamrozić. Osadzenie pąka wierzchołkowego to coś, co warto wziąć pod uwagę – jak jest za wysoko, to może być narażony na uszkodzenia. W praktyce rolniczej ważne jest, żeby rośliny przed zimą były dobrze rozwinięte, bo to zdecydowanie wpływa na ich odporność na trudne warunki. Zrozumienie tych rzeczy to klucz do sukcesu w uprawie rzepaku i wysokich plonów na przyszłość.