Prawidłowa odpowiedź to miernik DVB-T/T2, bo mówimy o instalacji telewizji naziemnej. Standard DVB-T oraz jego nowsza wersja DVB-T2 służą właśnie do nadawania sygnału z nadajników naziemnych, które odbieramy zwykłą anteną telewizyjną (UHF/VHF, tzw. antena siatkowa, kierunkowa itp.). Żeby rzetelnie sprawdzić taką instalację, fachowiec powinien użyć miernika, który potrafi analizować sygnał w tych standardach, a nie w satelitarnych czy kablowych. Miernik DVB-T/T2 pozwala nie tylko zmierzyć poziom sygnału w dBµV, ale też sprawdzić jakość: MER, BER, C/N, a często również widmo częstotliwości. Dzięki temu można ocenić, czy antena jest dobrze ustawiona, czy przewody i złącza nie wprowadzają zbyt dużego tłumienia, czy nie ma przesterowania wzmacniacza masztowego. W praktyce, podczas naprawy instalacji naziemnej, technik podchodzi z miernikiem do różnych punktów: przy antenie, przed i za wzmacniaczem, w rozgałęźnikach i przy gniazdach abonenckich. Na podstawie pomiarów DVB-T/T2 widać, czy problem leży w samej antenie (zły kierunek, zbyt słaby sygnał z nadajnika), w okablowaniu (uszkodzony przewód koncentryczny, złe złącza F), czy może w elementach aktywnych (wzmacniacz, zasilacz). Moim zdaniem dobry miernik naziemny to podstawa – byle wskaźnik poziomu z tunera w telewizorze jest mało precyzyjny i często wprowadza w błąd. W profesjonalnych pomiarach, zgodnie z praktykami branżowymi, patrzy się przede wszystkim na MER i BER, a nie tylko na „siłę” sygnału. Miernik DVB-T/T2 umożliwia też sprawdzenie, czy dany multipleks jest w ogóle dostępny, jakie ma parametry modulacji (QPSK, 16-QAM, 64-QAM, w DVB-T2 nawet 256-QAM), jaki jest kanał nadawania i szerokość pasma. To wszystko jest kluczowe przy modernizacji czy naprawie instalacji zbiorczej, np. w bloku, hotelu czy pensjonacie. Bez miernika dedykowanego do DVB-T/T2 działamy trochę na ślepo, a to się zwykle kończy reklamacjami od użytkowników, którym „rwie” obraz albo znikają kanały.
W przypadku instalacji telewizji naziemnej bardzo łatwo pomylić rodzaj miernika, bo wszystkie skróty DVB wyglądają podobnie i brzmią dość technicznie. Wiele osób zakłada, że skoro mają do czynienia z „telewizją cyfrową”, to dowolny miernik DVB „coś tam pokaże” i będzie w porządku. Niestety tak to nie działa. Każdy ze standardów DVB jest powiązany z konkretnym sposobem transmisji: jeden z satelitą, inny z kablówką, a jeszcze inny właśnie z naziemną emisją z masztów nadawczych. To jest trochę jak z kluczami – podobne z wyglądu, ale każdy pasuje do innego zamka. Standard DVB-S (oraz DVB-S2) to system transmisji satelitarnej. Używa się go w instalacjach z anteną paraboliczną (czaszą), konwerterem LNB i odbiornikiem satelitarnym. Miernik DVB-S lub DVB-S/S2 jest skonstruowany tak, żeby pracować w paśmie pośredniej częstotliwości z konwertera (IF około 950–2150 MHz) i obsługiwać specyficzne parametry satelarne: polaryzację, pasma LOF, SR (symbol rate), modulacje QPSK, 8PSK, a w nowszych systemach jeszcze bardziej złożone. Użycie takiego miernika do zwykłej instalacji naziemnej z anteną UHF/VHF jest merytorycznie błędne, bo urządzenie nie rozpozna poprawnie sygnału DVB-T/T2, a często w ogóle nic nie pokaże albo pokaże dane kompletnie niemiarodajne. Podobnie DVB-C jest przeznaczone do sieci kablowych – tam sygnał jest prowadzony przewodowo przez operatora, z innymi parametrami modulacji (np. 64-QAM, 256-QAM) i inną strukturą sieci. Miernik DVB-C projektuje się pod typowe warunki i pasmo pracy telewizji kablowej, a nie pod odbiór z anteny skierowanej na nadajnik naziemny. Typowym błędem myślowym jest założenie, że skoro w mieszkaniu mamy gniazdo antenowe, to miernik do DVB-C „na pewno się przyda”, bo „kabla” używamy. Tymczasem w wielu budynkach jest instalacja zbiorcza do odbioru sygnału naziemnego, a nie kablówka operatora. Z mojego doświadczenia wynika, że pomyłki wynikają też z podobieństwa oznaczeń: DVB-S, DVB-C, DVB-T – różni je jedna literka, ale technicznie to zupełnie inne środowiska pracy, inne modulacje, inne pasma, a nawet inne algorytmy korekcji błędów. Dobre praktyki branżowe są tu jednoznaczne: dobieramy miernik dokładnie do standardu sygnału, który diagnozujemy. Do anteny satelitarnej – miernik DVB-S/S2, do kablówki – DVB-C, a do telewizji naziemnej, o którą chodzi w pytaniu – wyłącznie miernik obsługujący DVB-T/T2. Inaczej wyniki pomiarów będą bezużyteczne i naprawa instalacji zamieni się w zgadywanie, a nie w profesjonalną diagnostykę.