Na ilustracji widać typową przełącznicę światłowodową w wersji szufladowej 19" do montażu w szafie rack. Charakterystyczne są z przodu rząd złączek (tu zielone adaptery SC/APC ponumerowane 1–24), a w środku tacka ze splice’ami i zapasem włókien ułożonych w pętle o kontrolowanym promieniu gięcia. Właśnie to odróżnia przełącznicę od innych elementów – jej główną rolą jest zakończenie kabli światłowodowych i uporządkowane wyprowadzenie ich na złącza, do których można łatwo podpiąć patchcordy. W praktyce przełącznice montuje się w węzłach sieci FTTx, serwerowniach, szafach dystrybucyjnych w biurowcach czy na piętrach budynków. Zgodnie z dobrymi praktykami (np. wytyczne ITU-T G.671, zalecenia producentów okablowania strukturalnego) w przełącznicy musi być zachowany minimalny promień gięcia włókna, odpowiednie prowadzenie pigtaili oraz czytelne oznaczenia portów. Moim zdaniem to właśnie przełącznica jest takim „centrum porządku” w instalacji – tu łączy się kabel magistralny z dystrybucyjnym, tu wykonuje się spawy pigtaili, robi się pomiary reflektometrem, a później wygodnie przepina się patchcordy między urządzeniami aktywnymi. W wielu projektach spotyka się przełącznice zintegrowane z rozgałęźnikami optycznymi, ale nadal ich podstawowa funkcja to patchowanie i zakończenie kabli. W odróżnieniu od mufy, przełącznica jest elementem typowo wewnętrznym, łatwo dostępnym serwisowo, przewidzianym do częstych zmian konfiguracji i prac eksploatacyjnych.
Na zdjęciu wiele osób na pierwszy rzut oka widzi po prostu „jakieś pudełko ze światłowodami” i to jest główna przyczyna pomyłek. W instalacjach FTTH i ogólnie w sieciach światłowodowych występuje kilka podobnych z wyglądu elementów, ale każdy ma inną funkcję i trochę inną konstrukcję. Mufa światłowodowa służy głównie do łączenia kabli w terenie, zwykle na słupie, w kanalizacji, w studzience. Jest szczelna, odporna na wodę, mróz, promieniowanie UV. Nie ma w niej rzędów złącz czołowych, tylko kasety na spawy i przepusty kablowe z uszczelnieniami. Gdyby na ilustracji była mufa, nie zobaczylibyśmy panelu z gniazdami SC/APC i wysuwanej szuflady 19", tylko obudowę cylindryczną lub owalną z masywnymi dławikami kablowymi. Rozgałęźnik optyczny to z kolei element pasywny dzielący moc optyczną, np. 1:8, 1:16. Sam w sobie jest małym modułem (micro PLC splitter, kaseta splittera) umieszczanym właśnie wewnątrz przełącznicy lub mufy. Na zdjęciu w środku rzeczywiście mogą znajdować się takie moduły, ale pytanie dotyczy całego urządzenia, a nie pojedynczego komponentu. Dlatego wskazanie „rozgałęźnik optyczny” jest skrótem myślowym, który pomija rolę obudowy, prowadzenia włókien i panelu z adapterami. Gniazdo abonenckie światłowodowe jest jeszcze inną kategorią – małe pudełko montowane w mieszkaniu klienta, zwykle z 1–2 portami SC/APC lub SC/PC, bez szuflady i bez rzędu kilkudziesięciu złącz. Stosuje się je na końcu trasy abonenckiej, a nie w szafie dystrybucyjnej. Typowy błąd polega na patrzeniu tylko na kolor złącz albo na sam fakt, że „jest dużo włókien”, zamiast zwrócić uwagę na formę montażu (rack 19"), wysuwaną szufladę i funkcję urządzenia w całej topologii sieci. Z punktu widzenia dobrych praktyk projektowych i eksploatacyjnych poprawna identyfikacja tych elementów jest kluczowa, bo decyduje o tym, gdzie planujemy spawy, gdzie montujemy splittery, a gdzie zapewniamy łatwy dostęp serwisowy.