Prawidłowa odpowiedź to topologia pierścienia, bo właśnie tak najczęściej projektuje się nowoczesne światłowodowe sieci do transmisji sygnałów CATV w wersji operatorskiej. W praktyce operator kablowy buduje tzw. ring światłowodowy, który łączy główną stację czołową (headend), węzły optyczne i większe rozdzielnie. Sygnał telewizyjny, często w standardach DOCSIS, DVB-C lub IPTV over RFoG, krąży po takim pierścieniu w jedną lub dwie strony. Dzięki temu, jeśli gdzieś dojdzie do przerwania kabla, to z drugiej strony pierścienia sygnał nadal może dotrzeć do odbiorców. To jest dokładnie ta cecha, którą w branży nazywa się redundancją i odpornością na pojedyncze uszkodzenia (tzw. single point of failure). W standardach i dobrych praktykach projektowania sieci dostępowych, np. zaleceniach ITU-T i różnych wytycznych operatorów HFC/FTTx, ringi światłowodowe traktuje się jako podstawowy sposób zwiększania niezawodności warstwy transportowej. Moim zdaniem to bardzo sensowne podejście, bo naprawa światłowodu w ziemi czy kanalizacji kablowej bywa czasochłonna, a przerwy w dostępie do TV i internetu są dla klientów bardzo uciążliwe. Topologia pierścienia umożliwia też łatwiejsze planowanie przepływności – można rozdzielać ruch i kanały TV po różnych odcinkach pierścienia, stosować protekcję 1+1 albo 1:N, używać protokołów przełączania ringu, jak np. Ethernet Ring Protection Switching (G.8032). W sieciach miejskich i osiedlowych ringi łączą główne punkty dystrybucyjne, a dopiero dalej, na poziomie budynków i klatek schodowych, stosuje się inne topologie (często gwiazdę lub drzewo). Warto też pamiętać, że mówimy tu o topologii logicznej/transportowej sieci operatorskiej, a nie o tym, jak kable są fizycznie rozprowadzone w mieszkaniu abonenta. W codziennej pracy instalatora czy technika widać to tak, że urządzenia agregacyjne w węzłach miejskich są połączone w zamknięty obwód, a nie „ślepo” od punktu A do B bez powrotu.
W sieciach światłowodowych do transmisji sygnałów CATV bardzo łatwo pomylić różne topologie, bo w praktyce często współistnieją one na różnych poziomach. Wiele osób intuicyjnie zaznacza drzewo albo magistralę, bo kojarzy sieć kablową z czasów koncentryka, gdzie rozgałęźniki i odczepy rzeczywiście tworzyły układ przypominający drzewo, a czasem wręcz jedną długą linię z odgałęzieniami. To jednak była głównie struktura sieci HFC po stronie kabli koncentrycznych, a nie współczesna warstwa transportowa światłowodowa w sieciach operatorskich. Topologia drzewa bardziej pasuje do klasycznych sieci rozdzielczych, np. w energetyce niskiego napięcia albo w prostych instalacjach RTV-SAT w budynkach, gdzie sygnał idzie z jednego punktu i rozgałęzia się coraz dalej. W światłowodowych sieciach szkieletowych i dystrybucyjnych dla CATV taka struktura byłaby mało odporna na awarie – przerwanie jednego ważnego odcinka odcinałoby całą gałąź abonentów. Z kolei topologia gwiazdy kojarzy się mocno z Ethernetem w biurach czy sieciach LAN, gdzie każdy punkt końcowy jest osobnym odgałęzieniem od przełącznika. W czystej postaci gwiazda bywa używana w sieciach FTTH (P2P), ale w dużych sieciach kablowych byłaby bardzo kosztowna, bo wymagałaby prowadzenia osobnych linii z centralnego punktu do każdego węzła bez możliwości prostej redundancji na poziomie pierścienia. Magistrala natomiast to bardziej historyczne podejście, znane z dawnych sieci Ethernet 10BASE2 czy klasycznych koncentrycznych sieci TV, gdzie jeden kabel był wspólnym medium transmisyjnym dla wielu punktów. W świecie światłowodów taka czysta magistrala jest rzadko stosowana w sieciach operatorskich, bo trudniej zapewnić elastyczną rozbudowę, wysoką niezawodność i szybkie przełączanie w razie awarii. Typowym błędem myślowym jest patrzenie tylko na fizyczny sposób poprowadzenia kabli w terenie, który czasem rzeczywiście wygląda jak drzewo albo linia, a pomijanie topologii logicznej, czyli tego, jak sieć jest zorganizowana pod kątem redundancji i routingu sygnału. Dobre praktyki branżowe mówią wprost: w warstwie transportowej dla usług typu CATV, internetu i VoIP warto stosować pierścienie światłowodowe, bo pozwalają one na automatyczne obejście uszkodzeń i utrzymanie usług bez zauważalnych przerw dla abonentów. Drzewo, gwiazda czy magistrala mogą się pojawiać lokalnie, bliżej abonenta, ale nie opisują poprawnie docelowej topologii całej światłowodowej sieci CATV.