Prawidłowo – w sytuacji, gdy poziom sygnału w instalacji szerokopasmowej jest zbyt wysoki, stosuje się tłumik międzystopniowy. Chodzi o to, żeby obniżyć poziom sygnału do wartości mieszczących się w zalecanym przedziale, a nie go dodatkowo wzmacniać. W sieciach kablowych, RTV/SAT czy szerokopasmowych zwykle dąży się do poziomu rzędu kilkudziesięciu dBµV na gniazdku abonenckim, zgodnie z zaleceniami norm branżowych, np. PN-EN 50083 czy nowszych norm serii EN 60728. Zbyt wysoki poziom może powodować przesterowanie wejść wzmacniaczy, modulatorów, głowic tunerów, a w efekcie intermodulację, zniekształcenia nieliniowe, a nawet uszkodzenia sprzętu. Tłumik międzystopniowy (często regulowany, np. 0–20 dB) wpinamy pomiędzy stopnie wzmacniające albo pomiędzy wzmacniacz a rozgałęźnik, żeby „ułożyć” poziomy sygnałów w całej instalacji. W praktyce instalator najpierw mierzy poziom sygnału miernikiem poziomu (field meter), a potem dobiera wartość tłumienia tak, żeby wszystkie kanały mieściły się w optymalnym oknie dynamicznym urządzeń. Moim zdaniem to jest jedna z podstawowych umiejętności praktyka: nie tylko umieć wstawić wzmacniacz, ale też świadomie coś przytłumić. Dobre projekty sieci HFC, RTV/SAT czy LAN po koncentryku zawsze przewidują możliwość regulacji poziomu – albo poprzez tłumiki międzystopniowe, albo wkładki tłumiące przy gniazdach końcowych. W nowoczesnych systemach DOCSIS czy DVB-C zbyt wysoki poziom sygnału może być tak samo szkodliwy jak za niski, bo wpływa na parametry MER, BER i ogólną jakość transmisji. Dlatego stosowanie tłumików, zgodnie z dokumentacją producenta i normami branżowymi, jest po prostu dobrą praktyką instalatorską i elementem prawidłowego bilansu energetycznego toru sygnałowego.
Problem zbyt wysokiego poziomu sygnału w instalacjach szerokopasmowych jest trochę podchwytliwy, bo wielu osobom intuicyjnie kojarzy się z koniecznością zastosowania jakiegoś „mądrzejszego” urządzenia, typu wzmacniacz kanałowy, repeater czy jakiś sprytny układ dopasowujący. Tymczasem od strony czysto technicznej chodzi o prostą rzecz: jeżeli poziom jest za wysoki, to trzeba go obniżyć w kontrolowany sposób, a nie „udoskonalać” dodatkowymi aktywnymi elementami. Wzmacniacz kanałowy z definicji służy do podniesienia poziomu wybranych kanałów oraz ich wyrównania względem siebie. Używa się go, gdy sygnał jest za słaby albo nierównomierny, np. w instalacjach zbiorczych RTV, gdzie trzeba wyrównać multipleksy DVB-T lub kanały z różnych nadajników. Jeśli już na wejściu mamy za duży poziom, dołożenie wzmacniacza tylko zwiększy ryzyko przesterowania, intermodulacji i zniekształceń. To jest typowy błąd: myślenie, że „lepszy wzmacniacz wszystko naprawi”, podczas gdy problem jest odwrotny – sygnału jest za dużo. Symetryzator pełni zupełnie inną rolę. To element pasywny, który przekształca linię niesymetryczną (np. kabel koncentryczny 75 Ω) na linię symetryczną (np. para z anteny dipolowej) i dopasowuje impedancję. Stosuje się go głównie przy antenach RTV, radiowych czy w systemach, gdzie trzeba przejść z toru symetrycznego na niesymetryczny. On nie jest projektowany do regulacji poziomu sygnału, tylko do dopasowania i zmiany rodzaju linii. Owszem, ma swoje własne, niewielkie tłumienie, ale to efekt uboczny, a nie narzędzie do korygowania zbyt wysokich poziomów w sieci szerokopasmowej. Z kolei repeater kojarzy się bardziej z sieciami telekomunikacyjnymi, Wi-Fi, GSM czy światłowodami. Jego rolą jest regeneracja i ponowne nadanie sygnału na większą odległość, gdy ten zanika. W sieciach koncentrycznych też można spotkać urządzenia wzmacniająco-regenerujące, ale ich zadanie to kompensacja strat na długich odcinkach, nie obniżanie poziomu sygnału. Tu znowu pojawia się typowe nieporozumienie: skoro coś „powtarza” i „porządkuje” sygnał, to może też naprawi problem zbyt wysokiego poziomu. W praktyce będzie odwrotnie – repeater zwykle wprowadzi dodatkowe wzmocnienie. W dobrze zaprojektowanej instalacji szerokopasmowej zawsze robi się bilans energetyczny toru sygnałowego: uwzględnia się zyski wzmacniaczy, straty na kablach, rozgałęźnikach i gniazdach. Jeżeli z obliczeń albo pomiarów wychodzi, że poziom jest za wysoki, stosuje się dedykowane tłumiki (międzystopniowe, końcowe, wkładki tłumiące), a nie urządzenia aktywne, których główna funkcja jest zupełnie inna. To jest zgodne z dobrą praktyką branżową i zaleceniami producentów sprzętu HFC, CATV czy RTV/SAT.