Prawidłowo – III okno transmisyjne w światłowodach to długość fali około 1550 nm. W praktyce mówi się zwykle o zakresie mniej więcej 1530–1565 nm, ale jako wartość „książkowa” podaje się właśnie 1550 nm. To okno jest tak ważne, bo w tym obszarze straty tłumienia w standardowych włóknach jednomodowych (np. zgodnych z ITU-T G.652) są minimalne, rzędu 0,2 dB/km. Dzięki temu można budować bardzo długie odcinki bez gęstego rozmieszczania wzmacniaków. Dodatkowo w tym paśmie działają klasyczne wzmacniacze światłowodowe EDFA (Erbium-Doped Fiber Amplifier), które są standardem w sieciach szkieletowych i długodystansowych. To właśnie w oknie 1550 nm realizuje się większość systemów DWDM – wiele kanałów o różnych długościach fali upchniętych w jednym włóknie, co drastycznie zwiększa przepustowość łącza. Z mojego doświadczenia w praktyce telekomunikacyjnej przy projektowaniu sieci operatorskich zawsze patrzy się najpierw na dostępność okna 1550 nm, planowanie siatki kanałów DWDM, budżet mocy w tym paśmie i zgodność sprzętu z zaleceniami ITU-T (np. G.694.x dla siatek częstotliwości). W porównaniu do II okna (1310 nm), przy 1550 nm mamy trochę większą dyspersję chromatyczną, ale nowoczesne systemy używają kompensacji dyspersji, włókien o zmienionej dyspersji (G.655, G.656) i zaawansowanych formatów modulacji, więc z punktu widzenia praktyka i tak bardziej opłaca się iść w 1550 nm. W sieciach FTTH, miejskich i szkieletowych to okno jest absolutnym standardem dla transmisji downstream, właśnie z powodu małego tłumienia i bogatego ekosystemu urządzeń optycznych.
W światłowodach pojęcie „okien transmisyjnych” jest powiązane głównie z charakterystyką tłumienia szkła kwarcowego oraz dostępnością aktywnych elementów optycznych. Typowy błąd polega na zapamiętywaniu pojedynczych wartości bez szerszego zrozumienia, do czego te okna faktycznie służą w realnych sieciach. Klasyczne pierwsze skojarzenie wielu osób to 850 nm, bo to częsta długość fali w prostych, krótkich połączeniach wielomodowych, np. w sieciach LAN z tanimi diodami LED lub VCSEL. To jednak należy do tzw. I okna transmisyjnego, używanego głównie w krótkich odcinkach, o wyższych stratach i z reguły w światłowodach wielomodowych, a nie w profesjonalnych, długodystansowych systemach jednomodowych. Podobnie 1310 nm to ważna długość fali, ale odpowiada ona II oknu transmisyjnemu. Ma ono bardzo korzystne własności dyspersyjne (dyspersja bliska zeru we włóknach G.652), dlatego przez lata 1310 nm było chętnie stosowane w sieciach miejskich i w starszych systemach, jednak minimalne tłumienie włókna nie wypada tam tak dobrze jak w oknie 1550 nm. Zdarza się też, że ktoś wybiera 1625 nm, bo kojarzy je z pasmem używanym do nadzoru, monitoringu włókna (np. OTDR w tzw. oknie L lub U) albo z dodatkowymi kanałami w rozszerzonych systemach WDM. To jednak nie jest klasyczne III okno transmisyjne, tylko raczej rozszerzone pasmo wykorzystywane pomocniczo, m.in. do testów lub usług specjalnych. Podstawowe, „podręcznikowe” III okno transmisyjne to zakres wokół 1550 nm, gdzie tłumienie standardowego włókna jednomodowego jest najniższe, a cała nowoczesna teletransmisja szkieletowa, systemy DWDM i wzmacniacze EDFA są właśnie pod to zoptymalizowane. Dobra praktyka branżowa oraz normy ITU-T (szczególnie G.652, G.655, G.694.x) wyraźnie wskazują 1550 nm jako główny punkt odniesienia dla projektowania dalekosiężnych łączy optycznych. Dlatego, jeśli pytanie dotyczy konkretnie „III okna transmisyjnego”, wybór innej długości fali wynika zwykle z pomylenia numeracji okien albo z utożsamienia często używanej długości fali z konkretnym oknem, bez sprawdzenia, jak to jest zdefiniowane w klasycznej teorii i w standardach.