Prawidłowo wskazana długość fali 1550 nm odpowiada tzw. III oknu transmisyjnemu w światłowodach jednomodowych. W praktyce telekomunikacyjnej właśnie to okno jest dziś najważniejsze, bo tłumienność typowego włókna światłowodowego jest tam najmniejsza, rzędu około 0,2 dB/km. Oznacza to, że sygnał optyczny może przejść dużo większy dystans bez wzmacniania niż przy innych długościach fali. Z mojego doświadczenia, przy projektowaniu łączy dalekosiężnych, magistral szkieletowych operatorów czy łączy międzymiastowych, praktycznie zawsze zakłada się pracę właśnie w pasmach wokół 1550 nm. W tym oknie pracuje większość systemów DWDM (Dense Wavelength Division Multiplexing), gdzie upycha się dziesiątki lub nawet setki kanałów optycznych w jednym włóknie, korzystając z pasma C (ok. 1530–1565 nm) i L (ok. 1565–1625 nm). Standardy ITU-T, np. G.652 dla klasycznych włókien jednomodowych, wprost zakładają optymalizację parametrów w okolicy 1310 nm i 1550 nm, przy czym dla transmisji dużych przepływności na długich dystansach preferuje się właśnie 1550 nm ze względu na niskie tłumienie i dobre możliwości wzmacniania sygnału przy pomocy wzmacniaczy EDFA (Erbium-Doped Fiber Amplifier). W praktyce instalatorskiej oznacza to, że większość modułów SFP/SFP+ dla 10 Gb/s i wyżej, przeznaczonych na dalekie odległości (LX, ZX, ER, LR, ZR itd.), pracuje w okolicach 1550 nm. To okno jest też kluczowe dla nowoczesnych sieci operatorskich, GPON/XG-PON (chociaż tam używa się kilku długości fali, ale upstream/downstream są rozłożone właśnie wokół typowych okien transmisyjnych). Moim zdaniem warto zapamiętać nie tylko samą wartość 1550 nm, ale też skojarzyć ją z pojęciami: minimalne tłumienie, DWDM, pasmo C i L, wzmacniacze EDFA i sieci szkieletowe, bo to się potem bardzo często przewija w dokumentacji technicznej i projektach.
W pytaniach o tzw. okna transmisyjne w światłowodach łatwo jest pomylić konkretne długości fali, bo wszystkie wartości mieszczą się mniej więcej w jednym zakresie bliskiej podczerwieni. W telekomunikacji światłowodowej wyróżnia się kilka podstawowych okien: I okno około 850 nm, II okno około 1310 nm oraz III okno około 1550 nm, dodatkowo mówi się też o rozszerzonych pasmach powyżej 1600 nm. Problem zaczyna się wtedy, gdy ktoś kojarzy np. 850 nm z popularnymi multimodami i przenosi to automatycznie na numerację okien – to jest częsty błąd. Długość fali 850 nm jest co prawda używana, ale głównie w światłowodach wielomodowych (MM), w krótkich odcinkach, np. w sieciach LAN, centrach danych, połączeniach między przełącznikami w tym samym budynku. To jest historycznie tzw. pierwsze okno, związane z wcześniejszymi technologiami, a nie trzecie. Z kolei 1310 nm jest bardzo ważnym pasmem dla światłowodów jednomodowych i kojarzy się z minimum dyspersji chromatycznej w standardowym włóknie G.652. Dlatego dużo systemów klasycznych, szczególnie na średnie dystanse, pracuje właśnie w tym zakresie. To jednak odpowiada drugiemu oknu transmisyjnemu, nie trzeciemu. Sporo osób myli też 1550 nm z 1625 nm, bo obie długości są zbliżone i leżą w tym samym ogólnym rejonie. 1625 nm jest używane raczej jako dodatkowe pasmo, często do nadzoru (OTDR w trakcie pracy sieci, monitoring włókna), albo w rozszerzonych systemach WDM, ale formalnie klasyczne trzecie okno definiuje się w okolicy 1550 nm, gdzie tłumienie jest najniższe. Dobre praktyki branżowe i normy, jak ITU-T G.652 czy zalecenia dla systemów DWDM (pasmo C i L), jasno wskazują, że centrum tego kluczowego okna leży właśnie przy 1550 nm. Dlatego traktowanie którejkolwiek z pozostałych długości fali jako III okna jest po prostu niezgodne z przyjętą terminologią i fizyką propagacji w szkle. Warto zapamiętać: 850 nm – pierwsze okno (multimod, krótkie dystanse), 1310 nm – drugie okno (minimum dyspersji), 1550 nm – trzecie okno (minimum tłumienia i podstawa DWDM), a okolice 1625 nm – raczej rozszerzenie, a nie główne okno.