Demontaż ramiaka to taki kluczowy pierwszy krok, kiedy wymieniasz zepsuty element w ościeżnicy okiennej. Musisz uważać przy usuwaniu starego ramiaka, bo jak coś uszkodzisz, to może być problem z resztą konstrukcji. Poza tym, jak dobrze to zrobisz, to będziesz mieć możliwość dokładnie sprawdzić, w jakim stanie są inne części okna. Potem dobór odpowiedniego materiału to naprawdę ważna sprawa; trzeba tak dobrać, żeby pasował do reszty i był odporny na różne warunki, które na zewnątrz panują. Jak już masz materiał, to przycinanie go do właściwych wymiarów i nadawanie kształtu to kluczowe kroki, bo dobrze dopasowany ramiak to podstawa. Szlifowanie to też niezbędna rzecz, żeby pozbyć się nierówności i żeby wszystko ładnie wyglądało. Ostateczne montowanie ramiaka oraz malowanie nie służy tylko estetyce, ale także zabezpiecza drewno przed wilgocią i szkodnikami. To jakby zgodne z najlepszymi praktykami, które dbają o długowieczność okna.
Wymiana ramiaka w ościeżnicy to serio wymaga przemyślenia, bo jak źle to zrobisz, mogą być naprawdę poważne problemy. Mylenie kolejności działań, jak formatowanie przed demontażem, to nie jest dobry pomysł, bo to marnuje materiały i może uszkodzić istniejącą konstrukcję. Jasne, może się wydawać, że najpierw formatowanie to logiczny krok, ale bez wcześniejszego demontażu, to nie wiesz, jakie wymiary są potrzebne. A dobór materiału też powinien być po sprawdzeniu, co tak naprawdę wymieniasz, żeby wszystko pasowało do reszty budowli. Szlifowanie przed montażem? To też nie bardzo, bo możesz zarysować świeżo przygotowane krawędzie ramiaka. Jak zamontujesz bez szlifowania, to mogą być estetyczne niedoskonałości i cała konstrukcja będzie mniej trwała. Ważne, żeby malowanie było po prawidłowym montażu, bo to lepiej chroni elementy przed czynnikami zewnętrznymi. Cały proces wymiany ościeżnicy powinien zawsze zaczynać się od demontażu, a kończyć na malowaniu, inaczej może być krucho.