Kwalifikacja: CES.02 - Eksploatacja maszyn i urządzeń przemysłu szklarskiego
Zawód: Technik technologii szkła
Wtrącenia mogące wystąpić w wyrobach szklanych w postaci czarnych ziaren lub płatków to
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Zendra to bardzo typowe zanieczyszczenie występujące w wyrobach szklanych, zwłaszcza tych produkowanych na skalę przemysłową. W praktyce zendra to po prostu drobne wtrącenia żelaziste, czyli czarne ziarenka lub płatki, które mogą pochodzić z korozji narzędzi stalowych albo zanieczyszczeń surowca. Jeśli ktoś pracował w hucie szkła, na pewno zauważył, że takie wtrącenia są jednym z głównych powodów reklamacji jakościowych – bo nawet niewielka ilość zendry pogarsza wygląd produktu i może wpływać na wytrzymałość mechaniczną szkła. Moim zdaniem w branży szklarskiej rozpoznawanie zendry i umiejętność eliminowania jej przyczyn to jedno z podstawowych zadań. W wielu normach, np. PN-EN 572 dotyczącej szkła płaskiego, wyraźnie jest mowa o dopuszczalnych ilościach takich wtrąceń i konsekwencjach ich przekroczenia. Praktycznie rzecz biorąc, żeby ograniczyć zendrę, stosuje się wysokiej klasy surowce, dba o czystość pieców i regularny serwis narzędzi. Często, żeby zweryfikować obecność zendry, stosuje się badanie wizualne pod światłem. Spotkałem się też z opiniami, że tego typu wady są bardziej uciążliwe w szkle optycznym niż budowlanym – bo tam liczy się nawet najdrobniejsza skaza. Także jak ktoś chce pracować w kontroli jakości w hucie szkła, to zendrę musi rozróżniać bez pudła.
Sprawa z wtrąceniami w szkle jest dość podchwytliwa, bo można łatwo się pomylić, myląc różne typy wad. Smuga to zupełnie inny rodzaj defektu szkła – są to takie podłużne, lekko faliste linie, które powstają w wyniku nierównomiernego rozprowadzenia masy szklanej. Smuga nie jest ciałem stałym, tylko raczej niejednorodnością o innym współczynniku załamania światła, co daje efekt wizualny, ale nie są to czarne ziarenka czy płatki. Pęcherz natomiast to zamknięta w szkle bańka powietrza albo innych gazów, która przybiera zwykle okrągły lub owalny kształt. Pęcherze mogą być widoczne gołym okiem, ale nigdy nie mają barwy czarnej ani nie przybierają postaci ziaren czy płatków, więc trudno je pomylić z wtrąceniami żelazistymi. Węzeł to już w ogóle inna bajka – w szklarstwie ten termin określa miejsca, gdzie w masie szklanej doszło do połączenia dwóch strumieni szkła o różnej lepkości, co tworzy takie miejscowe zgrubienia lub niedoskonałości, ale nie jest to typowe wtrącenie, tylko efekt procesu formowania. Często spotykałem się z tym, że osoby nowe w zawodzie mylą te pojęcia, bo wszystkie są wadami wizualnymi, ale ich pochodzenie i wygląd są zupełnie odmienne. W praktyce produkcji szkła bardzo ważne jest umieć te wady klasyfikować, bo od tego zależy, jakie działania naprawcze podejmie się na linii produkcyjnej. Moim zdaniem największym błędem jest sugerowanie się tylko wyglądem powierzchniowym bez analizy składu i pochodzenia wady. Wtrącenia takie jak zendra najłatwiej rozpoznawać poprzez ich kolor (czarny, metaliczny) i nieregularny kształt, a także przez powiązanie z używanym sprzętem czy surowcem. Dlatego dobre praktyki branżowe zalecają regularną inspekcję narzędzi, oczyszczanie wsadu oraz monitoring parametrów procesu, żeby zminimalizować ryzyko powstawania tego typu wad. Warto o tym pamiętać podczas każdej kontroli jakości.