Żeby policzyć, ile kartonów potrzebujemy do zapakowania 2000 pączków, najpierw musimy ustalić, ile pączków wchodzi w jeden karton. W cukierni pączki są pakowane po 4 sztuki w małych opakowaniach, więc w jednym kartonie jest 20 pączków, co daje 5 takich opakowań (bo 20 podzielone przez 4 to 5). Potem, żeby dowiedzieć się, ile kartonów to 2000 pączków, dzielimy 2000 przez 20, co daje nam 100. Zatem potrzebujemy 100 kartonów, żeby zapakować 2000 pączków. Ale w efekcie zauważamy, że żeby to dobrze policzyć, trzeba wziąć pod uwagę 80, bo 2000 podzielone przez 80, czyli 4 opakowania po 20 pączków daje 25. Takie podejście to standard w logistyce i pakowaniu, gdzie ważne jest ogarnięcie, jak to wszystko działa.
Jak ktoś podaje błędne odpowiedzi jak 75, 50 czy 100 kartonów, to zazwyczaj coś jest nie tak z rozumieniem zasad pakowania. Te odpowiedzi sugerują, że niektórzy nie do końca kumają, jak te jednostkowe opakowania i kartony działają razem. Główny błąd to złe określenie, ile pączków można włożyć do kartonu. Trzeba rozumieć, że w jednym kartonie jest 20 pączków, więc trzeba na tym bazować. Osoby, które dają te złe odpowiedzi, mogą nie pamiętać, że żeby uzyskać liczbę kartonów potrzebnych do zapakowania 2000 pączków, trzeba najpierw podzielić tę liczbę przez to, ile pączków mieści się w kartonie. W praktyce, takie błędne obliczenia mogą prowadzić do przeszacowania albo niedoszacowania, co w efekcie jest nieekonomiczne. W branży cukierniczej i nie tylko, kluczowe jest, żeby dobrze policzyć, co pomaga lepiej zarządzać zapasami i unikać strat. Dobre praktyki w logistyce podkreślają, jak ważne są dokładne obliczenia w kontekście zarządzania łańcuchem dostaw.