Przenośnik szczebelkowy to w praktyce jedno z najczęściej stosowanych rozwiązań do transportu pionowego worków, paczek czy innych większych jednostek opakowaniowych. Urządzenie to wyposażone jest w pas transmisyjny lub łańcuch z zamocowanymi na nim szczebelkami, które skutecznie podpierają i utrzymują ładunek podczas wznoszenia, nawet pod dosyć dużym kątem. Moim zdaniem, właśnie wchodzenie po takim przenośniku worka z mąką jest najbardziej bezpieczne i wygodne – worek nie zsunie się, nie zablokuje mechanizmu, a operator może mieć pewność, że surowiec dotrze na wyższe piętro bez uszkodzeń. To rozwiązanie zgodne z normami BHP oraz praktycznymi zaleceniami branżowymi, np. w młynach, magazynach czy piekarniach. Standardowo przenośniki szczebelkowe stosuje się wszędzie tam, gdzie liczy się bezpieczeństwo i precyzja transportu pionowego, a sam produkt nie może być obracany czy przewracany w trakcie podnoszenia. Z mojego doświadczenia wynika, że szczebelkowe mechanizmy najlepiej sprawdzają się właśnie przy przenoszeniu worków, bo świetnie radzą sobie z ciężarem i nie niszczą opakowań. Warto wiedzieć, że alternatywne systemy, jak kubełkowe czy ślimakowe, są raczej dedykowane materiałom sypkim albo transportowi w poziomie, a nie do pionowego podnoszenia gotowych worków. W sumie, to prosty, ekonomiczny i sprawdzony wybór, więc nie dziwi mnie, że w profesjonalnych zakładach branży spożywczej najczęściej widuje się właśnie przenośniki szczebelkowe.
Transport worków z mąką w pionie to bardzo specyficzne zadanie, które wymaga odpowiedniego doboru sprzętu, by nie uszkodzić opakowań i zapewnić bezpieczeństwo pracy. Przenośnik kubełkowy, choć bardzo popularny w przemyśle spożywczym, jest przede wszystkim przeznaczony do przemieszczania materiałów sypkich – zboża, kaszy, cukru czy właśnie mąki, ale luzem, a nie w workach. Zasada działania kubełkowego polega na napełnianiu kubełków materiałem i jego przesypywaniu na odpowiednim poziomie. Próba transportowania w ten sposób worków najpewniej skończyłaby się ich uszkodzeniem lub nawet zablokowaniem całego urządzenia. Przenośnik ślimakowy, podobnie jak kubełkowy, znajduje zastosowanie głównie do przesuwania materiałów drobnocząsteczkowych w poziomie lub pod niewielkim kątem – spiralny ślimak w obudowie nie nadaje się absolutnie do transportu gotowych opakowań czy worków. Jeżeli ktoś myśli o przenoszeniu worków takim urządzeniem, to moim zdaniem to duże nieporozumienie – ślimak zniszczy worek, a produkt może się rozsypać. Przenośnik odśrodkowy to natomiast nazwa, która nie funkcjonuje w kontekście pionowego transportu worków. Najczęściej chodzi o urządzenia wykorzystujące siłę odśrodkową do przesiewania, sortowania czy rozdzielania materiałów, ale nie o transport pionowy większych opakowań. Taki wybór wynika zwykle z błędnego skojarzenia pojęć technicznych. Najlepszym wyborem zawsze pozostaje przenośnik szczebelkowy, bo to on jest projektowany właśnie do takich zadań – umożliwia bezpieczne podnoszenie worków o różnych gabarytach, nie niszczy ich i spełnia wymagania nowoczesnych norm BHP obowiązujących w przemyśle spożywczym. Warto pamiętać, że dobór właściwego przenośnika nie tylko wpływa na wydajność, ale też na bezpieczeństwo ludzi i jakość transportowanego produktu.