Przenośniki taśmowe to absolutny standard w transporcie poziomym worków z mąką — praktycznie nie wyobrażam sobie nowoczesnego magazynu bez takiego rozwiązania. Dlaczego właśnie taśmowe? Po pierwsze, pozwalają na szybkie, ciągłe przemieszczanie dużych ilości materiału bez konieczności częstych przestojów czy przekładania worków ręcznie, co jest super wygodne. Taśmy wykonane są z tworzyw odpornych na ścieranie i łatwych do czyszczenia, co przy mące jest mega ważne ze względu na zagrożenie pyleniem i wymogi sanitarne. Dobre praktyki branżowe mówią jasno: im mniej kontaktu człowieka z workami, tym lepiej dla efektywności i bezpieczeństwa. Z mojego doświadczenia wynika, że przenośniki taśmowe są łatwe do zintegrowania z innymi systemami — np. pakowarkami czy magazynami wysokiego składowania. Pracują cicho, a przy odpowiedniej konserwacji są praktycznie bezawaryjne. W dodatku daje się je łatwo rozbudować, kiedy rośnie produkcja. Warto też wspomnieć, że zgodnie z normami np. PN-EN 619:2003, takie urządzenia muszą zapewniać bezpieczeństwo operatorom i minimalizować możliwość uszkodzenia worków, co w przypadku przenośników taśmowych jest najlepiej rozwiązane. Praktyczne zastosowanie w przemyśle spożywczym pokazuje, że żadne inne urządzenie nie daje takiej uniwersalności, wygody i wydajności jak właśnie taśmowe. Naprawdę, to taki trochę punkt wyjścia do automatyzacji logistyki w młynach i magazynach mąki.
Wiele osób intuicyjnie wybiera ześlizgi, bo wydają się proste w konstrukcji i nie wymagają napędu, ale to rozwiązanie raczej do krótkiego, okazjonalnego transportu pionowego — głównie, gdy trzeba przesunąć worek z piętra na piętro, a nie w poziomie. Ześlizgi proste i spiralne wykorzystują grawitację, więc nie nadają się do regularnego, kontrolowanego przemieszczania ładunków na jednym poziomie przez dłuższy odcinek. Spotkałem się z sytuacjami, gdzie próbowano w ten sposób ułatwić życie w pakowni, ale worki często się blokowały, a ryzyko uszkodzenia opakowania było spore. Przenośniki czerpakowe z kolei są typowe dla transportu pionowego lub ukośnego substancji sypkich, takich jak zboża czy mąka w postaci luzem, ale nie do przewozu gotowych, zapakowanych worków na płaskim poziomie. Częstym błędem jest mylenie ich uniwersalności — tak naprawdę mają zupełnie inne przeznaczenie technologiczne. Ktoś może pomyśleć, że skoro czerpaki przenoszą materiał, to poradzą sobie też z workami, ale to prowadzi do uszkodzeń i przestojów. Cała branża młynarska i spożywcza od lat stawia na przenośniki taśmowe właśnie dlatego, że umożliwiają bezpieczny, płynny transport worków bez ryzyka ich zsuwania się czy mechanicznego uszkodzenia. Takie rozwiązanie pozwala też łatwo zorganizować stanowiska robocze wzdłuż linii transportowej, co przy ręcznym załadunku czy układaniu na paletach jest nieocenione. Podsumowując — chociaż inne rozwiązania wydają się kuszące przez swoją prostotę, to tylko przenośniki taśmowe spełniają wymagania wydajnej, bezpiecznej i zgodnej z normami pracy przy poziomym transporcie zapakowanych worków z mąką.