Ogrzewanie trzonów wypiekowych rozgrzanym powietrzem to typowe rozwiązanie właśnie dla pieców konwekcyjnych. Dlaczego tak jest? Piec konwekcyjny bazuje na zjawisku wymuszania obiegu powietrza, zwykle przez wentylatory. Dzięki temu ciepło rozchodzi się bardzo równomiernie, co daje świetne efekty pieczenia – na przykład w piekarniach, gdzie liczy się powtarzalność i jakość wypieków. W praktyce piece konwekcyjne pozwalają na osiągnięcie bardzo precyzyjnej kontroli temperatury, a to już konkretna zaleta przy produkcji na większą skalę. Moim zdaniem, ten rodzaj ogrzewania jest dużo bardziej efektywny energetycznie niż stare systemy. Z mojego doświadczenia, w nowoczesnych zakładach piekarskich praktycznie nie spotyka się już innych systemów, bo konwekcja daje lepszą wydajność i łatwiej utrzymać odpowiednie warunki cieplne. Warto jeszcze pamiętać, że standardy branżowe – na przykład PN-EN 1673 – jasno opisują konstrukcję i eksploatację pieców konwekcyjnych. Co ciekawe, takie rozwiązanie pozwala wypiekać nie tylko pieczywo, ale też ciasta, pizze czy nawet potrawy gastronomiczne. Trzeba też wiedzieć, że w piecach konwekcyjnych można stosować parowanie, co dodatkowo zwiększa możliwości produkcyjne. Konwekcja i gorące powietrze to duet, który naprawdę robi różnicę w codziennej pracy piekarza.
Wiele osób myśli, że ogrzewanie trzonów wypiekowych jest domeną tradycyjnych rozwiązań, takich jak piece rurowe albo kanałowe, bo kiedyś rzeczywiście były one powszechnie używane. Jednak te konstrukcje bazują na zupełnie innych zasadach przekazywania ciepła. W piecach rurowych ciepło dostarczane jest przez system rur, w których krąży gorący gaz lub para, a następnie oddaje ono swoją energię cieplną bezpośrednio do trzonu i komory. W kanałowych z kolei mamy do czynienia z przechodzeniem gorącego powietrza lub spalin przez specjalne kanały, ale tu konwekcja nie jest procesem wymuszonym – przepływ bywa wolny, a ogrzewanie nie tak równomierne jak w nowoczesnych piecach. Jeśli chodzi o piece promieniowe, głównym mechanizmem przekazywania ciepła jest promieniowanie cieplne, a nie przepływ ogrzanego powietrza. Zresztą, piece promieniowe w piekarnictwie stosuje się raczej rzadko, bo trudniej w nich uzyskać powtarzalność wypieku. Wydaje mi się, że częsty błąd polega na utożsamieniu obecności gorącego powietrza z każdą metodą ogrzewania – a tak naprawdę liczy się sposób jego przemieszczania i wykorzystywania, a nie sam fakt jego obecności. W praktyce tylko piece konwekcyjne stosują aktywne ogrzewanie trzonów wypiekowych poprzez wymuszony obieg rozgrzanego powietrza. Takie rozwiązanie zdecydowanie poprawia równomierność i efektywność procesu. Przemyśl to, bo zrozumienie tych różnic daje konkretne przewagi w pracy z technologią piekarską i pozwala lepiej dobierać sprzęt do określonych potrzeb produkcyjnych.