Pieczywo przeznaczone dla osób uczulonych na gluten powinno być jednoznacznie oznaczone, żeby nie było żadnych nieporozumień – i właśnie temu służy znak przekreślonego kłosa. To symbol międzynarodowy, który znajdziesz nie tylko na chlebach, ale i na wielu produktach spożywczych. Dzięki niemu osoby z celiakią oraz nietolerancją glutenu mogą szybko i łatwo rozpoznać produkty bezpieczne do spożycia. Co ważne, taki znak nie jest wymysłem producentów, tylko wynika z rygorystycznych standardów, np. rekomendacji Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej oraz wytycznych Europejskiego Stowarzyszenia Celiakii (AOECS). Produkty z tym symbolem przeszły dodatkowe kontrole i testy pod kątem obecności glutenu, co moim zdaniem jest bardzo ważne, bo ryzyko zanieczyszczenia krzyżowego jest w Polsce dalej spore, szczególnie w tradycyjnych piekarniach. Przy wyborze pieczywa zawsze warto szukać tego znaku, bo daje on praktyczną gwarancję bezpieczeństwa – trochę jak pasy bezpieczeństwa w samochodzie. Wiedza o tym symbolu przydaje się nie tylko w sklepie, ale i na praktykach zawodowych, jeśli masz kontakt z produkcją lub sprzedażą żywności. Jeśli kiedyś trafisz do pracy w gastronomii, to rozpoznawanie tego znaku to podstawa, by nie narazić klientów na poważne konsekwencje zdrowotne.
W branży spożywczej poprawne oznakowanie produktów to podstawa bezpieczeństwa konsumenta, zwłaszcza osób z alergiami i nietolerancjami pokarmowymi. Temat znaków graficznych często bywa mylący, bo producenci stosują różne symbole marketingowe, jak zielone liście czy trójkąty, by sugerować naturalność, ekologiczność lub zdrowy skład. Jednak te znaki nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem dla osób uczulonych na gluten – to raczej elementy wizerunkowe, nie wynikające ze standardów branżowych. Zielone liście najczęściej kojarzą się z produktami BIO lub wegańskimi, ale przecież bezglutenowość to zupełnie inna kategoria. Z kolei zielony trójkąt może pojawiać się na opakowaniach jako symbol recyklingu lub produktu przyjaznego środowisku, ale nie ma odniesienia do kontroli zawartości glutenu. Przekreślony prostokąt nie funkcjonuje w systemie oznaczania produktów bezglutenowych – w ogóle nie kojarzę, by taki symbol był gdziekolwiek oficjalnie stosowany w Europie. Moim zdaniem takie pomyłki biorą się z braku wiedzy o obowiązujących standardach i czasem zbyt pobieżnego patrzenia na etykiety, gdzie graficznych elementów jest cała masa. Kluczowe jest, żeby zapamiętać – wyłącznie znak przekreślonego kłosa świadczy o spełnieniu norm bezpieczeństwa dla osób na diecie bezglutenowej. Pozostałe symbole mogą być nawet mylące i nie zabezpieczają konsumenta w żaden sposób. Warto być wyczulonym na takie szczegóły, bo w praktyce sklepowej lub zawodzie technologa żywności pomyłka może skutkować poważnymi problemami zdrowotnymi u klientów. Najlepszym nawykiem jest weryfikacja certyfikowanych oznaczeń, nie sugerowanie się ogólnymi grafikami, które nie mają przełożenia na wymagania prawne czy zdrowotne.