Zaokrąglarka taśmowa to dość specyficzne urządzenie wykorzystywane w piekarnictwie, głównie tam, gdzie trzeba formować duże ilości kęsów ciasta o dość wysokiej masie, tak jak w przypadku chleba pytlowego. Najważniejsze, że ta maszyna pozwala uzyskać kształt kulisty lub owalny, dzięki czemu struktura miękiszu chleba staje się bardziej jednolita, a skórka później równomiernie się wypieka. W praktyce zaokrąglarka taśmowa ogranicza kontakt ręczny z ciastem, co jest szczególnie ważne przy produkcji na dużą skalę – zresztą, moim zdaniem, wiele nowoczesnych piekarni już nie wyobraża sobie bez niej pracy przy wypieku chleba pytlowego. Chleb pytlowy przygotowuje się z ciasta pszennego lub mieszanego, zwykle dość wilgotnego i luźnego, dlatego właśnie automatyczne zaokrąglanie kęsów zapewnia lepszą powtarzalność kształtu. Standardy branży piekarskiej zalecają stosowanie takich maszyn tam, gdzie kęsy mają masę powyżej 200 g, a końcowy produkt ma być powtarzalny. Oprócz tego, dobrze jest pamiętać, że dzięki tej technologii ograniczamy straty surowca oraz poprawiamy higienę produkcji. Z mojego doświadczenia wynika, że piekarnie stawiające na jakość i wydajność bardzo często inwestują właśnie w zaokrąglarki taśmowe do wyrobu chlebów typu pytlowego.
Przy temacie formowania kęsów ciasta łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że wszystkie wyroby można obrabiać tym samym sprzętem. Ale w rzeczywistości, różne rodzaje pieczywa, ze względu na konsystencję ciasta, masę kęsów i oczekiwany kształt końcowy, wymagają innych rozwiązań technologicznych. Rogale maślane, chałki zdobne czy bułki poznańskie to produkty lekkie, często o delikatnej strukturze, gdzie bardzo ważna jest precyzja ręcznego lub półautomatycznego formowania. Zaokrąglarka taśmowa nie sprawdziłaby się tutaj, bo te wyroby wymagają zupełnie innego podejścia – na przykład chałki plecie się ręcznie, żeby uzyskać charakterystyczny wzór, a bułki poznańskie mają swoją specyficzną, spłaszczoną formę, której nie uzyska się w maszynie zaokrąglającej tego typu. Rogale maślane są z kolei zawijane w kształt półksiężyca i wymagają ręcznego nadania odpowiedniej struktury warstwowej. Częstym błędem jest przekonanie, że maszyna do zaokrąglania nadaje się do wszystkiego, co trzeba uformować, ale w branży piekarskiej duży nacisk kładzie się na zachowanie tradycyjnych metod w przypadku wyrobów wymagających specyficznego kształtu i dekoracji. Praktyka pokazuje, że użycie niewłaściwej maszyny prowadzi do pogorszenia jakości miękiszu, utraty charakterystycznej struktury i smaku. Dlatego tak ważne jest, żeby znać przeznaczenie poszczególnych maszyn i nie stosować zaokrąglarki taśmowej tam, gdzie bardziej liczy się ręczna precyzja i unikatowy wygląd produktu. Standardy technologiczne jasno pokazują, że przy chlebach, szczególnie tych formowanych z większych kęsów, automatyzacja za pomocą zaokrąglarek jest jak najbardziej uzasadniona, natomiast przy lżejszych i bardziej złożonych wypiekach – zdecydowanie nie.