Poprawna odpowiedź to 4000 sztuk puszek i wynika to z prostych, ale bardzo typowych dla produkcji spożywczej obliczeń technologicznych. Najpierw trzeba zamienić jednostki: 2,16 t to 2160 kg, a 1 kg to 1000 g, więc mamy 2 160 000 g groszku. Pojemność jednej puszki to 540 g, więc liczbę puszek obliczamy dzieląc całkowitą masę surowca przez masę mieszczącą się w jednym opakowaniu: 2 160 000 g : 540 g = 4000 sztuk. To jest klasyczny przykład z obszaru kalkulacji ilości opakowań, który w praktyce robi się praktycznie codziennie przy planowaniu produkcji i konfekcjonowania. Moim zdaniem takie zadania uczą porządku w jednostkach i dokładności, która w zakładzie spożywczym jest absolutnie kluczowa. W rzeczywistej produkcji często dolicza się jeszcze niewielki zapas opakowań (np. kilka procent więcej) ze względu na straty, uszkodzenia puszek, odpady przy rozruchu linii czy błędy etykietowania. Jednak wyjściowe obliczenie zawsze opiera się właśnie na takim prostym przeliczeniu masy całkowitej na masę jednostkową opakowania. Dobre praktyki branżowe mówią też jasno: najpierw konsekwentne przeliczenie wszystkich wielkości do tych samych jednostek (tu: gramy), dopiero potem dzielenie. W planowaniu produkcji do takiej liczby puszek dobiera się później odpowiednią liczbę etykiet, kartonów zbiorczych, palet i ustala czas pracy linii. Widać więc, że jedno proste działanie dzielenia staje się podstawą całej organizacji procesu technologicznego i logistyki w zakładzie.
W tego typu zadaniu kluczowe jest poprawne operowanie jednostkami masy i zrozumienie, że w technologii produkcji nie można pozwolić sobie na przybliżenia „na oko”. Podstawą obliczeń jest zawsze sprowadzenie wszystkich wartości do tych samych jednostek. Masa groszku podana jest w tonach, a pojemność puszki w gramach. Jeżeli ktoś od razu dzieli 2,16 przez 540, to miesza tony z gramami i otrzymuje wynik całkowicie pozbawiony sensu technologicznego. To typowy błąd: brak przeliczenia jednostek i zbyt szybkie przechodzenie do dzielenia. Innym częstym źródłem pomyłek jest mylenie kilogramów z gramami. 2,16 t to 2160 kg, ale to wciąż nie jest ta sama jednostka co gramy. Dopiero po przeliczeniu: 2,16 t = 2160 kg = 2 160 000 g można sensownie porównać to z pojemnością jednej puszki, czyli 540 g. Jeżeli ktoś uzyska wynik rzędu kilkuset sztuk, np. 250 czy 400, to znaczy, że gdzieś po drodze „zgubił” zera, pominął przeliczenie tony na kilogramy lub kilogramy na gramy. W praktyce produkcyjnej takie niedoszacowanie liczby opakowań byłoby bardzo groźne: linia rozlewnicza lub puszkowania zostałaby zatrzymana z braku opakowań, co generuje straty, przestoje i problemy z realizacją zamówień. Z kolei wynik około 1167 sztuk wskazuje zwykle na częściowe, ale niepełne przeliczenie jednostek, np. podzielenie kilogramów przez gramy bez wcześniejszego przeliczenia lub jakąś próbę zaokrąglania bez uzasadnienia technologicznego. Dobre praktyki w obliczeniach technologicznych są takie, że najpierw krok po kroku przeliczamy tony na kilogramy, kilogramy na gramy, zapisujemy sobie liczby w postaci pełnej, a dopiero na końcu dzielimy i ewentualnie zaokrąglamy do pełnych sztuk opakowań. W branży spożywczej przyjmuje się też zasadę, że nie można mieć „ułamka puszki”, więc wynik zawsze zaokrąglamy w górę, ale tutaj dzielenie daje dokładnie 4000, więc nie ma nawet potrzeby dodatkowego korygowania. To pokazuje, jak ważna jest systematyczność i szacunek do jednostek miary przy planowaniu produkcji.