Prawidłowo – na rysunku pokazano klasyczny schemat cyklonu. Świadczy o tym stożkowy kształt dolnej części, boczny wlot zapylonego powietrza oraz pionowy wylot oczyszczonego powietrza z góry. W cyklonie oczyszczanie odbywa się dzięki sile odśrodkowej: strumień gazu wprowadzany jest stycznie, zaczyna wirować, a cząstki pyłu – cięższe od powietrza – są „wyrzucane” na ścianki i opadają do leja zsypowego. To bardzo typowe urządzenie w przemyśle spożywczym, np. w młynach zbożowych, przy obróbce pasz, w instalacjach transportu pneumatycznego mąki, kasz czy cukru pudru. Moim zdaniem warto zapamiętać, że cyklon jest urządzeniem bez elementów filtracyjnych (brak tkaniny, wkładów, sit), więc jest prosty w eksploatacji, odporny na wyższe temperatury i wilgotność, a do tego tani w utrzymaniu. W dobrych praktykach projektowania linii technologicznych stosuje się cyklony jako pierwszy stopień odpylania, przed filtrami tkaninowymi lub filtrami patronowymi, żeby odciążyć te dokładniejsze urządzenia. W dokumentacji technicznej często spotkasz oznaczenia typu „cyklon wysokosprawny”, z podaną granicą separacji, np. 10–20 µm, oraz dopuszczalnym spadkiem ciśnienia. W przemyśle spożywczym ważne jest też odpowiednie uszczelnienie dolnego wysypu pyłu i regularne opróżnianie zbiornika, żeby nie doszło do wtórnego unoszenia frakcji pylistej. Dobrą praktyką jest również montowanie cyklonów w układach zgodnych z wymaganiami ATEX, szczególnie tam, gdzie występują pyły wybuchowe, jak mąka czy cukier.
Na rysunku widać urządzenie, które nie ma elementów filtracyjnych, sit ani wirujących wirników – to od razu podpowiada, że nie jest to ani filtr, ani tryjer, ani wentylator. Typowy błąd polega na tym, że każdą instalację z opisem „zapylone powietrze – oczyszczone powietrze” kojarzy się automatycznie z filtrem. Filtr jednak wykorzystuje barierę porowatą, na przykład tkaninę filtracyjną, wkład patronowy, złoże piaskowe czy włókninę. Na schematach filtrów pokazuje się zwykle powierzchnię filtracyjną, komorę pyłową oraz system regeneracji (np. strumień sprężonego powietrza, otrząsacze). Tutaj tego nie ma, jest za to charakterystyczny stożek i wlot boczny, co wskazuje na rozdział grawitacyjno-odśrodkowy, a nie filtrację powierzchniową. Często myli się też cyklon z tryjerem, bo oba służą do rozdzielania cząstek. Tryjer jednak pracuje na materiale sypkim, zwykle na ziarnach, wykorzystując bębny z kieszeniami lub kanałami o określonej długości. Schemat tryjera pokazuje obracający się cylinder, nie ma tam strumienia powietrza oznaczonego jako „zapylone” i „oczyszczone”. Zupełnie inną funkcję pełni wentylator – jego zadaniem jest głównie transport i wytwarzanie przepływu powietrza, a nie separacja pyłu. Na rysunkach wentylatorów widzimy obudowę ślimakową lub promieniową, wirnik z łopatkami oraz wyraźnie zaznaczony napęd. Tu wirnika nie ma, jest tylko prosty przepływ z ruchem wirowym wewnątrz obudowy. Z mojego doświadczenia uczniowie często skupiają się na samych napisach przy strzałkach i ignorują kształt urządzenia. W technice procesowej kształt korpusu i sposób wprowadzenia medium są kluczowe: stożkowa dolna część i boczny, styczny wlot to znak rozpoznawczy cyklonu, który odróżnia go od filtrów workowych, tryjerów czy wentylatorów.