Prawidłowa odpowiedź to filetowanie, bo właśnie tak nazywa się operacja technologiczna polegająca na wycięciu wzdłuż połowy ciała ryby płata mięśnia grzbietowego i brzusznego. W praktyce oznacza to oddzielenie mięsa od kręgosłupa i ości szkieletowych, tak żeby otrzymać możliwie czysty płat mięśniowy – filet. W technologii przetwórstwa ryb to jedna z kluczowych operacji jednostkowych, bo od jakości filetowania zależy nie tylko wygląd wyrobu, ale też wydajność surowcowa i ilość odpadów. W zakładach produkcyjnych stosuje się zarówno filetowanie ręczne, jak i maszynowe, z użyciem specjalnych noży lub linii do filetowania, które są dostosowane do gatunku ryby, jej wielkości i stopnia wykrwawienia. Moim zdaniem to jedna z tych operacji, gdzie naprawdę widać różnicę między dobrze wyszkolonym pracownikiem a osobą bez doświadczenia – precyzja cięcia, prowadzenie noża przy kręgosłupie, omijanie łusek i płetw, wszystko to wpływa na jakość fileta. W dobrej praktyce produkcyjnej dąży się do minimalizacji strat mięsa przy kręgosłupie i żebrach oraz do jak najdokładniejszego usunięcia ości, co ma znaczenie zarówno dla bezpieczeństwa konsumenta, jak i dla wygody obróbki kulinarnej. Filetowanie jest też etapem przygotowującym surowiec do dalszej obróbki: mrożenia, wędzenia, marynowania, panierowania czy pakowania w atmosferze ochronnej. W normach branżowych i specyfikacjach jakościowych często określa się wymagania dla fileta, np. dopuszczalną ilość ości, obecność skóry, równomierność grubości, brak ubytków mięsa, co pokazuje, jak technologicznie ważna jest ta operacja.
W tym pytaniu łatwo się pomylić, bo wszystkie podane określenia pojawiają się w technologii przetwórstwa ryb, ale oznaczają zupełnie inne operacje niż opis w treści. Kluczowe jest zrozumienie, że pytanie dotyczy wycięcia wzdłuż połowy ciała ryby płata mięśnia grzbietowego i brzusznego, czyli uzyskania czystego płata mięsa, a nie samego przygotowania tuszy do dalszej obróbki. Patroszenie to usuwanie wnętrzności z jamy ciała ryby, często z równoczesnym nacięciem brzucha. Ta operacja jest bardzo ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa zdrowotnego i jakościowego, bo ogranicza rozwój mikroflory psującej i zapachy niepożądane, ale nie polega na wycinaniu płata mięśniowego, tylko na oczyszczeniu wnętrza. Z kolei odgardlanie to odcięcie głowy ryby wraz z częścią obręczy barkowej i często fragmentem kręgosłupa w okolicy gardła. Stosuje się je, aby usunąć elementy niejadalne i przygotować tuszę do dalszych operacji, np. filetowania czy porcjowania. W opisie pytania jednak wyraźnie mowa o mięśniach grzbietowych i brzusznych, a nie o rejonie gardła. Odgławianie to jeszcze prostsza operacja – polega tylko na odcięciu głowy ryby, zwykle jednym cięciem za pokrywami skrzelowymi. W wielu zakładach robi się to na początku linii technologicznej, ale dalej tusza nadal ma mięśnie w całości i dopiero późniejsze operacje, jak właśnie filetowanie, prowadzą do uzyskania płatów mięsa. Typowy błąd myślowy przy tym pytaniu polega na myleniu ogólnego oczyszczania ryby (patroszenie, odgławianie, odgardlanie) z precyzyjną obróbką mięśni, czyli oddzielaniem mięsa od ości. Jeśli w treści pojawia się informacja o płacie mięśnia grzbietowego i brzusznego, to w technologii produkcji wyrobów rybnych praktycznie zawsze chodzi o filetowanie, bo tak fachowo nazywamy tę operację jednostkową w normach, instrukcjach technologicznych i specyfikacjach zakładowych.