Prawidłowo wskazana została wilgotność względna. Substancja higroskopijna umieszczona w szafce wagi analitycznej działa jak pochłaniacz pary wodnej z powietrza, czyli tzw. osuszacz. Jej zadaniem jest utrzymanie w miarę stałego, niskiego poziomu wilgotności względnej w otoczeniu wagi. Dzięki temu próbki, które ważymy (np. proszki, higroskopijne surowce spożywcze, odczynniki), nie pobierają ani nie oddają wody do powietrza podczas ważenia. Masa próbki nie „pływa” wtedy w górę i w dół, tylko pozostaje stabilna, co jest kluczowe przy dokładności rzędu 0,0001 g. Z mojego doświadczenia to jest jedna z częstszych przyczyn dziwnych wyników w laboratorium: ktoś waży produkt suszony, a w pomieszczeniu jest wysoka wilgotność i próbka w kilka minut łapie wodę z powietrza. Dlatego w dobrych praktykach laboratoryjnych (GLP) i przy analizach wilgotności, popiołu, zawartości składników suchych, bardzo pilnuje się kontrolowanych warunków mikroklimatu, szczególnie właśnie wilgotności. W szafkach wagowych stosuje się najczęściej żele krzemionkowe lub inne środki suszące, które co jakiś czas się regeneruje lub wymienia, żeby nie były nasycone wodą. W przemyśle spożywczym ma to duże znaczenie np. przy kontroli jakości proszków mlecznych, skrobi, mieszanek przyprawowych, cukrów – tam każdy nadmiar wilgoci może wpływać na zbrylanie, trwałość, a nawet na spełnienie norm jakościowych. Utrzymanie stałej wilgotności względnej przy wadze to po prostu element porządnej, profesjonalnej analizy i dobra praktyka laboratoryjna.
Substancja higroskopijna w szafce wagi analitycznej nie ma wpływu ani na ciśnienie, ani na temperaturę, ani na przepływ powietrza w takim sensie, jak czasem się to intuicyjnie wydaje. Jej główna rola jest zupełnie inna: stabilizuje wilgotność względną w małej, zamkniętej przestrzeni wokół wagi. To jest typowy przykład, gdzie myślenie „coś stoi przy wadze, to pewnie stabilizuje wszystko” prowadzi na skróty. Ciśnienie atmosferyczne w laboratorium zależy od warunków zewnętrznych i ewentualnie systemu wentylacji budynku. Substancja higroskopijna nie ma fizycznego mechanizmu, żeby regulować ciśnienie, bo nie jest to hermetyczny układ z kompresorem czy pompą. Nawet jeśli wiąże parę wodną, zmiana ilości gazu jest zbyt mała, żeby w zauważalny sposób zmieniać ciśnienie w skali pomieszczenia czy nawet samej szafki. Podobnie jest z temperaturą. Substancje higroskopijne nie są klimatyzatorem ani termostatem. Owszem, proces sorpcji wody może być nieznacznie egzotermiczny lub endotermiczny, ale w praktyce laboratoryjnej te efekty są pomijalne i nie służą do regulacji temperatury. Temperaturę w laboratorium kontroluje się przez system ogrzewania, klimatyzację, ewentualnie termostatyczne komory, a nie przez saszetkę z żelem krzemionkowym w szafce. Częsty błąd myślowy polega też na łączeniu obecności tej substancji z przepływem powietrza. Przepływ powietrza wynika z wentylacji, ruchu ludzi, otwierania drzwi, pracy dygestoriów itp. Substancja higroskopijna nie „steruje” ruchem powietrza, jedynie wpływa na jego skład pod kątem zawartości pary wodnej. W przypadku wagi analitycznej chodzi o to, żeby próbka nie zmieniała swojej masy przez pochłanianie lub oddawanie wody w trakcie ważenia. Dlatego standardem dobrych praktyk laboratoryjnych jest ograniczanie wahań wilgotności względnej, a nie manipulowanie ciśnieniem czy temperaturą w samej szafce. Jeśli więc ktoś wybiera odpowiedź związaną z ciśnieniem, temperaturą albo przepływem, to najczęściej wynika to z ogólnego skojarzenia „stabilne warunki” bez rozróżnienia, co dokładnie ta substancja fizycznie może zmienić, a co jest poza jej zakresem działania.