Topologia pierścienia to taki układ sieciowy, gdzie każdy komputer (albo inne urządzenie sieciowe) jest połączony dokładnie z dwoma sąsiadami, tworząc zamknięty obwód – coś jak takie oczko w łańcuchu. Dane w tej strukturze zwykle krążą w jednym kierunku, chociaż są też wersje dwukierunkowe, spotykane np. w bardziej zaawansowanych sieciach przemysłowych. Praktycznie rzecz biorąc, pierścień był kiedyś szeroko wykorzystywany w sieciach Token Ring, szczególnie w dużych biurach czy instytucjach, bo pozwalał lepiej zarządzać kolizjami danych – każdy komputer czekał na swoją „żeton” (token), zanim zaczął nadawać. Z mojego doświadczenia wynika, że ta topologia jest nadal stosowana w niektórych rozwiązaniach przemysłowych, na przykład w automatyce przemysłowej i systemach SCADA, gdzie niezawodność przesyłu jest kluczowa, a awaria jednego węzła nie powinna zatrzymać całej komunikacji. Współczesne sieci LAN rzadziej używają pierścienia, ale warto znać tę koncepcję, bo na jej bazie powstały rozwiązania odporne na awarie, np. ring redundancy w sieciach światłowodowych. Według standardów sieciowych, takich jak IEEE 802.5, pierścień był uznanym rozwiązaniem dla środowisk wymagających przewidywalnej transmisji i łatwego diagnozowania problemów. Fajna sprawa, bo pozwala też na szybkie zlokalizowanie awarii – jak coś nie działa, wiadomo, gdzie szukać przerwy w pierścieniu.
Wielu uczniów czy nawet niektórzy początkujący technicy mogą się pomylić, wybierając inne typy topologii, bo na pierwszy rzut oka mogą się wydawać podobne. Topologia siatki (mesh) charakteryzuje się tym, że każde urządzenie jest połączone z każdym innym, co zapewnia ogromną niezawodność oraz redundancję, ale praktycznie w typowych sieciach LAN takie rozwiązanie jest nieopłacalne — koszty i ilość kabli byłyby kosmiczne, a zarządzanie tym to już w ogóle inna bajka. Gwiazda, z kolei, jest bardzo popularna we współczesnych sieciach biurowych i domowych – wszystkie urządzenia są podłączone do centralnego punktu, najczęściej switcha lub huba, ale nie tworzy zamkniętego obwodu, bo awaria tego centralnego urządzenia kładzie całą sieć. Magistrala opiera się na jednym wspólnym kablu (tzw. backbone), do którego podpięte są wszystkie komputery – taka konstrukcja była stosowana głównie w starszych sieciach Ethernet (standard 10BASE2 czy 10BASE5). Niestety, tu awaria kabla może zatrzymać transmisję, a im więcej urządzeń, tym większe ryzyko kolizji i trudniej kontrolować ruch w sieci. Błąd myślowy pojawia się, gdy ktoś myli zamknięte połączenie (charakterystyczne dla pierścienia) z prostotą magistrali lub myśli, że centralny punkt gwiazdy to też „zamknięte” rozwiązanie. W praktyce, zamknięcie obwodu i ruch danych w pętli to kluczowa cecha pierścienia. Warto pamiętać, że dobór topologii zawsze zależy od konkretnego zastosowania, skali sieci i oczekiwanej niezawodności. Takie niuanse są istotne, bo pomagają unikać kosztownych pomyłek przy projektowaniu sieci – zwłaszcza w środowiskach, gdzie każda minuta przestoju oznacza konkretne straty. Topologie siatki i magistrali mają swoje miejsce, ale do pytania o zamknięte medium, tylko pierścień pasuje jak ulał.