W przypadku dźwigów osobowych bardzo istotne jest odpowiednie dobranie masy przeciwwagi. Przy współczynniku zrównoważenia 50% przeciwwaga powinna równoważyć masę kabiny oraz połowę maksymalnego udźwigu dźwigu. Z praktyki wynika, że prawidłowe wyliczenie wygląda następująco: masa przeciwwagi = masa kabiny + 0,5 × udźwig. W tym konkretnym przypadku: masa kabiny to 900 kg, udźwig to 600 kg, więc 0,5 × 600 kg = 300 kg. Sumując wszystko dostajemy 900 kg + 300 kg = 1200 kg. To jest dokładnie ta wartość, którą najczęściej spotyka się w projektach i instrukcjach producentów wind. No i tu jest praktyczny aspekt – za duża przeciwwaga może obciążać silnik i prowadnice, za mała powoduje zbyt duży wysiłek dla napędu podczas podnoszenia pełnej kabiny. Takie równoważenie wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo, energooszczędność oraz trwałość całego układu dźwigu. W normach takich jak PN-EN 81-20 czy EN 81-1/2 właśnie taki sposób wyznaczania masy przeciwwagi jest zalecany. W praktyce – jeżeli widzisz w dokumentacji współczynnik 50%, to od razu wiesz, że musisz dodać połowę udźwigu do masy kabiny i już – bardzo proste i logiczne, a jak się to dobrze opanuje, potem można szybko oceniać poprawność różnych projektów.
Wyznaczenie masy przeciwwagi w dźwigu osobowym nie jest intuicyjne, ale opiera się na jasno określonej metodzie, opartej o współczynnik zrównoważenia. W praktyce, często popełnianym błędem jest przyjmowanie, że przeciwwaga powinna być równa wyłącznie masie kabiny, co prowadziłoby do wartości 900 kg. Jednak takie podejście kompletnie nie uwzględnia faktu, że dźwig przewozi także pasażerów lub ładunki – masa użytkowa musi być uwzględniona w obliczeniach. Z kolei zakładanie, że przeciwwaga powinna równać się sumie masy kabiny i pełnego udźwigu, jak w odpowiedzi 1500 kg, byłoby błędem z innej strony. Wtedy przeciwwaga byłaby za ciężka w stosunku do rzeczywistych potrzeb, co skutkowałoby przeciążeniem mechanizmu napędowego podczas pracy na pusto (pusta kabina), a taki dźwig byłby nieefektywny i niezgodny z normami technicznymi. Natomiast wybór jeszcze wyższej wartości, jak np. 2000 kg, znacząco przekracza wymagania i prowadzi do niepotrzebnego zwiększenia kosztów oraz zużycia energii, a nawet groźnych sytuacji awaryjnych. Często spotyka się u początkujących techników błędną tendencję do "na zapas" – a to w dźwigach może prowadzić do poważnych problemów eksploatacyjnych. W praktyce, zgodnie z normą PN-EN 81-20, przy współczynniku zrównoważenia 50% przeciwwaga powinna równać się masie kabiny powiększonej o połowę udźwigu. To optymalizuje zużycie energii, zapewnia bezpieczeństwo pracy i minimalizuje obciążenia wszystkich elementów układu podnoszenia. Dlatego właśnie takie wyliczenia są uznawane za standard rynkowy i najlepszą praktykę.