W tym przypadku minimalna szerokość szybu dźwigu osobowego to 1625 mm i wynika ona bezpośrednio z rysunku technicznego oraz wyliczeń, które można z niego przeprowadzić. Na rysunku mamy oznaczenie KT min 1200 mm, gdzie KT to kabina transportowa, a ST to szerokość szybu – ST = KT + 425 mm. Teraz, jeśli podstawimy wartości, to ST = 1200 mm + 425 mm = 1625 mm. Takie podejście opiera się na podstawowych zasadach projektowania dźwigów osobowych opisanych m.in. w normach PN-EN 81-20 czy PN-EN 81-1, gdzie zawsze uwzględnia się nie tylko przestrzeń dla kabiny, ale też konieczne odstępy technologiczne zapewniające bezpieczeństwo, swobodny dostęp do urządzeń sterujących i odpowiednią przestrzeń serwisową. W praktyce, dobrze dobrana szerokość szybu to gwarancja bezawaryjnej pracy windy, bezpieczeństwa użytkowników oraz łatwości przyszłych prac konserwacyjnych. Moim zdaniem, warto mieć to zawsze z tyłu głowy przy projektowaniu czy analizie dokumentacji – minimalizacja rozmiaru szybu jest kusząca, ale nie można zapominać o normach i wygodzie późniejszego użytkowania. W rzeczywistości przy montażu wind często się okazuje, że nawet drobne przekroczenie wymiarów podanych w dokumentacji potrafi generować niepotrzebne problemy, choćby z montażem prowadnic czy drzwi. Właśnie dlatego takie szczegółowe wyliczenia mają realny wpływ na późniejszą eksploatację całego dźwigu.
Analizując przedstawione odpowiedzi, nietrudno zauważyć, że każda z błędnych wartości to wynik uproszczonych kalkulacji lub niepełnego zrozumienia dokumentacji technicznej dźwigów osobowych. W rzeczywistości szerokość szybu nie wynika wyłącznie z szerokości samej kabiny (KT), lecz także z konieczności zachowania odpowiednich odstępów technologicznych określonych przez normy – w tym przypadku do szerokości kabiny należy dodać jeszcze dodatkowy margines, który wynosi 425 mm. Odpowiedzi sugerujące wartości 385 mm czy nawet 1200 mm to typowy przykład pominięcia tych właśnie odstępów i skupienia się wyłącznie na wymiarze użytkowym kabiny, co w praktyce jest niewystarczające i niezgodne z obowiązującymi przepisami, np. normą PN-EN 81-20. Częstym błędem jest także założenie, że wymiar SB pokazany na rysunku (KB + 385 mm) odnosi się do szerokości szybu – w rzeczywistości dotyczy on wysokości i jest oznaczeniem całkiem innego wymiaru. W branży bardzo ważne jest rozróżnienie między wymiarami użytkowymi kabiny, a rzeczywistymi wymiarami szybu, bo od tego zależy nie tylko bezpieczeństwo użytkowników, ale nawet możliwość zamontowania wszystkich podzespołów windy. Z mojego doświadczenia wynika, że takie niedopatrzenia pojawiają się najczęściej przy pobieżnym czytaniu rysunków lub zbyt powierzchownej interpretacji dokumentacji. Dla inżyniera czy technika pracującego z windami takie błędy mogą oznaczać poważne konsekwencje – od kłopotów podczas odbioru technicznego po ryzyko konieczności przebudowy szybu. Warto więc zawsze dokładnie analizować wszystkie dane zawarte w dokumentacji technicznej i nie opierać się tylko na wymiarach samej kabiny czy zbyt uproszczonych szacunkach.