Właściwym zabezpieczeniem otworów drzwiowych przed montażem dźwigu jest zastosowanie trzech desek zamocowanych do bocznych ścian na różnych wysokościach: 1,1 metra, 0,5 metra oraz przy samej dolnej krawędzi otworu. Takie rozwiązanie wynika nie tylko z wymagań bezpieczeństwa pracy, ale też z praktycznych doświadczeń ekip montażowych. Chodzi o to, by skutecznie zapobiec przypadkowemu wpadnięciu do szybu i zabezpieczyć zarówno pracowników, jak i osoby postronne. Moim zdaniem, to naprawdę jedno z tych rozwiązań, które są solidne i proste jednocześnie – nie ma tu wielkiej filozofii, tylko sprawdzona technika. Te trzy deski tworzą barierę fizyczną, która jest widoczna i wyczuwalna nawet wtedy, gdy ktoś jest zmęczony czy zamyślony. Zauważ, że według przepisów BHP oraz norm branżowych (np. PN-EN 81-20 dotyczącej dźwigów osobowych i towarowych) bariery takie powinny mieć określoną wysokość, a deski na 1,1 m i 0,5 m to typowe „poręcz i listwa pośrednia”, które stosuje się właściwie na wszystkich budowach. Dzięki temu rozwiązaniu zapobiega się też przypadkowemu zsunięciu się narzędzi czy materiałów do szybu. Praktyka pokazuje, że prowizoryczne osłony z folii czy płyt są często niewystarczające – deski się sprawdzają, są łatwe do montażu i można je szybko zdemontować, gdy przychodzi czas na dalsze prace. W skrócie: stare, dobre i sprawdzone zabezpieczenie, które nie zawodzi.
Niektórzy mogą pomyśleć, że wystarczy przykleić folię albo przysłonić otwór płytą, by zapewnić bezpieczeństwo na budowie podczas montażu dźwigu, ale to niestety bardzo złudne podejście. Przezroczysta folia – nawet jeśli jest dość gruba – nie stanowi żadnej realnej bariery dla człowieka, a jej przezroczystość może wręcz stwarzać dodatkowe zagrożenie, bo nie jest wyraźnie widoczna. W praktyce, folia łatwo się rozrywa, nie wytrzymuje uderzenia i nie spełnia standardów BHP, które wymagają zabezpieczeń trwałych i wyraźnych. Podobnie płyta gipsowo-kartonowa – choć może wydawać się solidna – w rzeczywistych warunkach budowy bardzo łatwo pęka, jest krucha i nieodporna na uszkodzenia mechaniczne. Z mojego doświadczenia, takie rozwiązania są wybierane raczej przez osoby, które nie miały jeszcze do czynienia z faktycznym montażem dźwigów albo nie znają przepisów. Bardzo często popełnianym błędem myślowym jest przekonanie, że ważna jest tylko bariera optyczna czy osłona przed kurzem – a tu chodzi przede wszystkim o ochronę życia i zdrowia ludzi! Jeśli chodzi o dwie deski zamocowane na krzyż po przekątnych otworu, to też nie jest dobre zabezpieczenie, bo nie daje ciągłej, poziomej ochrony na odpowiedniej wysokości. Takie „X” często można łatwo ominąć, a nawet przypadkowo wypchnąć przy oparciu się. Porządne zabezpieczenia na budowie zawsze przewidują solidną barierę na wysokościach kluczowych dla pracujących – stąd standard trzech desek, które fizycznie uniemożliwiają wpadnięcie do otworu. Zasada jest prosta: ma być prosto, wyraźnie i skutecznie – a tego nie zapewniają ani folia, ani gips, ani deski na krzyż.