Dobrze rozczytałeś fragment instrukcji – przy montażu smarowniczki przeciwwagi do wspornika kątowego faktycznie trzeba użyć śrub M6. To dość typowe rozwiązanie w konstrukcjach, gdzie zależy nam na solidnym, a jednocześnie nieprzesadnie ciężkim mocowaniu. Śruba M6 to bardzo popularny standard, który zapewnia wystarczającą wytrzymałość mechaniczną przy zachowaniu odpowiedniej sztywności połączenia. W praktyce spotkasz je nie tylko w maszynach przemysłowych, ale też w różnego typu konstrukcjach stalowych czy montażach elementów eksploatacyjnych. Moim zdaniem to zawsze dobry wybór tam, gdzie są średnie obciążenia i nie chcemy przesadzić z gabarytami. Jeśli chodzi o normy, to w branży zaleca się właśnie takie śruby w miejscach, gdzie mamy powtarzalny demontaż i serwisowanie – M6 to kompromis między wytrzymałością a łatwością użycia. Dobrze jest pamiętać, by stosować odpowiednią klasę wytrzymałości śruby (np. 8.8 lub wyższą, jeśli przewiduje się większe siły), bo w praktyce różnice bywają odczuwalne zwłaszcza podczas eksploatacji urządzeń. Dodatkowo, warto dbać o właściwy moment dokręcenia – zbyt mocne przykręcenie nawet solidnej śruby M6 może prowadzić do uszkodzeń gwintu lub samego materiału wspornika. Z doświadczenia powiem, że warto regularnie sprawdzać stan takiego połączenia, bo od tego często zależy bezpieczeństwo pracy całego urządzenia.
Wybór niewłaściwego rozmiaru śruby przy montażu elementów mechanicznych to dość częsty przypadek, który może wynikać z pobieżnego przejrzenia instrukcji albo rutynowego korzystania z najczęściej spotykanych rozwiązań. Przykładowo, śruby M4 oraz M5 są zwykle stosowane do mocowania drobnych elementów, gdzie nie przewiduje się dużych obciążeń – świetnie się sprawdzają przy montażu lekkich pokryw, osłon czy komponentów elektronicznych. Jednak przy mocowaniu smarowniczki przeciwwagi do wspornika kątowego taki rozmiar mógłby nie zagwarantować wystarczającej sztywności i odporności na drgania, co w praktyce często prowadzi do obluzowania połączenia lub nawet uszkodzenia gwintu. Z drugiej strony, wybór śruby M8, czyli większego rozmiaru, chociaż zapewnia bardzo dużą wytrzymałość, jest zazwyczaj przesadą w tego typu aplikacjach. Taka śruba wymaga już sporo większego otworu montażowego, a jej zastosowanie tam, gdzie nie jest to konieczne, prowadzi do niepotrzebnego zwiększenia masy konstrukcji i niewykorzystania pełnego potencjału wytrzymałościowego elementu. Warto mieć na uwadze, że dobre praktyki branżowe oraz wytyczne konstrukcyjne nakazują dobierać śruby nie tylko pod kątem wytrzymałości, ale też wygody montażu, powtarzalności serwisowania oraz ekonomiczności produkcji. Bardzo często spotykam się z tym, że błędny dobór śrub wynika z przyzwyczajeń – ktoś zawsze używa M8, bo „na pewno będzie trzymało”, a ktoś inny sięga po M4, bo „łatwiej przełożyć przez otwór”. Dokładna analiza instrukcji i tabeli montażowej pozwala uniknąć tych pułapek i wybrać rozwiązanie optymalne, czyli w tym przypadku śrubę M6, która zapewnia zarówno trwałość, jak i sprawność montażu oraz późniejszego serwisowania.