Na zdjęciu widzisz system blokady z kłódką, który jest stosowany do zabezpieczenia włączników lub rozłączników podczas pracy serwisowej przy urządzeniach dźwigowych, maszynach czy instalacjach elektrycznych. Chodzi tu o tak zwaną procedurę LOTO (Lock Out Tag Out), która jest uznawana za bardzo dobrą praktykę w branży – szczególnie tam, gdzie mamy do czynienia z potencjalnie niebezpiecznymi urządzeniami. Kłódka uniemożliwia przypadkowe lub nieautoryzowane załączenie urządzenia przez osoby trzecie, co jest szczególnie ważne, gdy konserwator pracuje wewnątrz maszyny lub prowadzi przegląd elementów dźwigu. Moim zdaniem takie zabezpieczenie jest absolutnie niezbędne, bo nawet chwila nieuwagi innego pracownika może doprowadzić do katastrofy. W praktyce stosowanie procedur LOTO jest wymagane przez normy międzynarodowe, jak np. PN-EN 60204-1, i coraz częściej nadzorowane przez inspektorów BHP. Dobrze wiedzieć, że takie zabezpieczenie nie tylko chroni życie, ale też daje komfort psychiczny mechanikowi – wie, że nikt nie włączy maszyny, dopóki on sam nie zdejmie kłódki. Z mojego doświadczenia, w wielu zakładach przemysłowych nie wyobrażają sobie już pracy bez tego typu blokad.
Często można się pomylić co do funkcji takich zabezpieczeń, bo na pierwszy rzut oka wydaje się, że kłódka na aparacie elektrycznym ma chronić przed kradzieżą elementów albo przed dostępem do obwodów bezpieczeństwa. Jednak w praktyce w środowisku technicznym, szczególnie podczas prac serwisowych czy konserwacyjnych, najważniejsze jest zapobieganie przypadkowemu lub nieautoryzowanemu ZAŁĄCZENIU urządzenia przez osoby trzecie. Kłódka nie zabezpiecza aparatury przed kradzieżą – w zakładach przemysłowych sprzęt jest zbyt duży i wyspecjalizowany, żeby ktoś tak po prostu go wyniósł. Z drugiej strony, blokada nie chroni też przed wyłączeniem urządzenia, bo jej celem jest utrzymanie urządzenia w stanie bezpiecznie wyłączonym, a nie uniemożliwienie przerwania pracy. Dostęp do obwodów bezpieczeństwa to zupełnie inna kwestia, tu korzysta się z plomb, osłon czy innych rozwiązań konstrukcyjnych, a nie z kłódek na wyłącznikach. Wiele osób myli się, bo nie rozróżnia praktycznych aspektów bezpieczeństwa pracy – podejście polegające tylko na zabezpieczeniu sprzętu przed dostępem lub wyłączeniem nie uwzględnia tego, że realne zagrożenie pojawia się właśnie wtedy, gdy urządzenie zostanie ponownie uruchomione mimo trwających prac serwisowych. W nowoczesnych procedurach BHP, szczególnie tych zgodnych z LOTO, najważniejsze jest jedno: ochrona życia i zdrowia pracownika, a do tego służy właśnie blokada uniemożliwiająca załączenie maszyny.