Kurtyna świetlna to naprawdę kluczowy element bezpieczeństwa w nowoczesnych dźwigach osobowych. Jej zadaniem jest wykrywanie wszelkich przeszkód pojawiających się w świetle drzwi podczas ich zamykania. Jeśli tylko kurtyna zarejestruje, że coś – cokolwiek: dłoń, część garderoby, torba – znajduje się na jej linii, natychmiast wysyła sygnał do sterownika, by zahamować zamykanie i otworzyć drzwi ponownie. Moim zdaniem, właśnie dlatego przy każdej sytuacji, kiedy drzwi po lekkim zamknięciu zaraz się otwierają bez wyraźnej przyczyny, w pierwszej kolejności sprawdzamy kurtynę świetlną. Często spotyka się w praktyce, że wystarczy zwykłe zabrudzenie czujników, delikatne przestawienie lub pojawienie się drobnych zanieczyszczeń, by system uznał, że nadal coś blokuje przejazd. Branżowe dobre praktyki, np. wg wytycznych UDT czy zaleceń producentów, zalecają regularne czyszczenie i testowanie kurtyn, żeby unikać takich fałszywych alarmów. Poza tym, od strony bezpieczeństwa pasażerów, kurtyna świetlna ma najwyższy priorytet – to ona chroni przed przytrzaśnięciem i eliminuje ryzyko urazów. Warto pamiętać, że jej niesprawność lub fałszywe sygnały mogą skutkować nie tylko niewygodą użytkowania, ale też poważnymi konsekwencjami prawnymi dla właściciela dźwigu. Z mojego doświadczenia wynika, że zdecydowana większość takich awarii drzwi wynika właśnie z drobnych problemów z kurtyną, a nie z innymi elementami mechanizmu.
W branży dźwigowej bardzo często spotykam się z tendencją do szukania przyczyn problemów z drzwiami w klasycznych rozwiązaniach mechanicznych, jak rygiel czy krzywka, albo w elektrycznych kontaktach drzwiowych. To trochę podejście z przeszłości, kiedy układy bezpieczeństwa były znacznie prostsze. Rygiel głównie odpowiada za mechaniczne zablokowanie drzwi podczas jazdy windy, zapewniając, że nie otworzą się w niekontrolowany sposób, ale nie ma właściwie żadnego wpływu na to, czy drzwi zatrzymają się i otworzą w trakcie zamykania z powodu jakiejś przeszkody czy fałszywego sygnału. Krzywka natomiast steruje ruchem skrzydeł drzwi – jej deformacja lub złe ustawienie mogłyby powodować np. niedomykanie lub nieprawidłowe zsuwanie się skrzydeł, ale nie jest to typowa przyczyna samoczynnego cofania drzwi po przejechaniu krótkiego odcinka. Kontakt drzwiowy, czyli elektryczny przełącznik sygnalizujący domknięcie drzwi, jest odpowiedzialny za informację do sterownika, czy drzwi są zamknięte, ale jego awaria objawia się raczej tym, że winda nie rusza z miejsca, a nie cyklicznym otwieraniem i zamykaniem drzwi. Najczęściej osoby zaczynające przygodę z konserwacją wind nie doceniają roli czujników optycznych, bo usterki z ich strony są mniej widoczne na pierwszy rzut oka – często chodzi o pył, paproch, czasem nawet owad, który zasłoni wiązkę światła. Moim zdaniem, błędne wskazanie innej części niż kurtyna świetlna wynika głównie z braku doświadczenia z systemami elektronicznymi w dźwigach albo zbytniego przywiązania do rozwiązań mechanicznych. Współczesne standardy (np. EN 81-20) kładą nacisk na precyzję i czułość właśnie takich układów bezpieczeństwa, bo to one w największym stopniu chronią użytkowników.