Dobrze, że zwróciłeś uwagę na dokładne liczby z tabeli – to jest właśnie klucz do poprawnej oceny stanu liny. W tabeli DIN 15020 jasno wyszczególniono, że dla liny przeciwzwitej o liczbie drutów nośnych w zakresie od 51 do 75, konserwator powinien zakwalifikować linę do wymiany, jeżeli stwierdzi co najmniej 6 pęknięć drutów na długości 6 × d (gdzie d to średnica liny). Jest to bardzo praktyczna informacja, bo dużo osób skupia się tylko na całkowitej liczbie pęknięć w przewodzie, a tu chodzi o rozkład na określonej długości. Z mojego doświadczenia wynika, że ignorowanie tego kryterium prowadziło niejednokrotnie do poważnych awarii, bo lina mogła wyglądać „całkiem nieźle”, ale lokalne skupisko pęknięć przesądzało o jej bezpieczeństwie. Standardy branżowe, takie jak DIN 15020 czy nawet PN-EN 12385-3, są opracowywane na podstawie analiz ryzyka i doświadczeń z eksploatacji. Regularna kontrola liny pod kątem liczby pęknięć właśnie na długości 6 × d pozwala wykryć wczesne stadia uszkodzeń i uniknąć katastrofalnych skutków. W praktyce, podczas przeglądu należy więc mierzyć odcinki liny o tej długości i dokładnie liczyć pęknięcia – to jest jedna z podstawowych zasad utrzymania ruchu w wszelkiego rodzaju urządzeniach dźwignicowych. Warto też pamiętać, że stosowanie się do tych zasad to nie tylko wymóg prawny, ale realna ochrona zdrowia i życia pracowników.
Kluczowym błędem, który pojawia się przy ocenie stanu lin stalowych, jest niepoprawna interpretacja kryteriów wymiany z tabel normatywnych, takich jak DIN 15020. Niektórzy mylą długości odcinków, na których liczy się pęknięcia drutów, lub też wybierają niewłaściwe progi liczby pęknięć. Przykładowo, podanie liczby pęknięć na długości 3 × d (gdzie d to średnica liny) jest niezgodne ze standardem – taka długość po prostu nie istnieje w wytycznych dla przeglądu liny przeciwzwitej. To typowy błąd wynikający z zbyt pobieżnego czytania tabeli lub mylenia z innymi wytycznymi dla lin zwykłych. Z kolei sugerowanie większej liczby pęknięć, np. 8 na długości 6 × d, też jest niewłaściwe – to może być prawdziwe dla lin o większej liczbie drutów (np. 76-100), ale nie dla liny o 60 drutach, o którą chodzi w zadaniu. Często spotykam się z sytuacją, że osoby odpowiedzialne za przeglądy lin kierują się tylko pamięcią albo stosują uśrednione wartości, co jest ryzykowne – normy są precyzyjne nie bez powodu. Niewłaściwe określenie progu kwalifikacji do wymiany skutkuje pozostawieniem w eksploatacji liny, która już nie spełnia wymagań bezpieczeństwa, lub niepotrzebną wymianą całkiem sprawnej liny, co generuje niepotrzebne koszty. Dobrą praktyką jest więc dokładne odczytywanie danych z obowiązujących norm oraz analizowanie liczby drutów i odpowiednich długości odcinków – to po prostu podstawa bezpiecznej eksploatacji urządzeń dźwignicowych.