Wybrałeś 215 Nm i to jest zgodne z instrukcją – dokładnie taki moment dokręcenia należy zastosować dla śrub M16 według przekazanej dokumentacji technicznej. To nie jest przypadkowa wartość, tylko wynik doświadczeń producentów i inżynierów, którzy testują wytrzymałość połączeń śrubowych w tego typu urządzeniach. Moment 215 Nm gwarantuje, że połączenie będzie pewne, a jednocześnie nie dojdzie do uszkodzenia gwintu czy zerwania śruby – co niestety czasem się zdarza, jak ktoś dokręca „na wyczucie”. Zbyt mały moment oznacza ryzyko poluzowania się elementów podczas pracy dźwigu, co w mojej opinii jest szczególnie niebezpieczne przy częstych drganiach i obciążeniach. Z kolei zbyt duży moment to ryzyko przeciążenia materiału. W praktyce, używa się do tego kluczy dynamometrycznych z odpowiednią skalą – i nie ma miejsca na zgadywanie. Warto jeszcze pamiętać, że normy takie jak PN-EN ISO 898-1 podają minimalne i maksymalne wartości, ale instrukcje producenta mają zawsze pierwszeństwo, bo biorą pod uwagę nie tylko wytrzymałość śruby, ale też warunki konkretnego montażu. Takie podejście przekłada się na bezpieczeństwo i żywotność całej instalacji – a chyba o to w tym wszystkim chodzi.
Moment dokręcenia śrub to jeden z newralgicznych aspektów każdego montażu mechanicznego, zwłaszcza w systemach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, takich jak dźwigi. Bardzo często spotykam się z przekonaniem, że można „na oko” dobrać moment albo zastosować wartość z innego typu połączenia – i tu właśnie pojawia się problem. Wartości 86 Nm i 410 Nm odpowiadają odpowiednio śrubom M12 oraz M20, co jasno wynika z instrukcji producenta. Niższy moment, taki jak 86 Nm, przy śrubie M16 po prostu nie zapewni odpowiedniej siły docisku – połączenie może się poluzować przy dynamicznych obciążeniach, jakie występują w prowadnicach dźwigu. Z mojego doświadczenia, takie niedokręcenie prowadzi do szybszego zużywania się elementów albo nawet awarii w czasie eksploatacji. Z kolei 410 Nm oraz 430 Nm to już zdecydowanie za dużo dla śruby M16 – przekręcenie z takim momentem grozi zerwaniem gwintu, nadmiernym rozciągnięciem śruby, a w skrajnym przypadku – jej pęknięciem podczas pracy urządzenia. To bardzo częsty błąd, gdy nie rozróżnia się wymiarów gwintu i wartości podanych w dokumentacji. Nie można też sugerować się ogólnymi tabelami z internetu, bo każdy producent dla swoich zastosowań może mieć inne wymagania, zależnie od materiałów i konstrukcji. W skrócie, jedyną pewną podstawą jest zawsze konkretna instrukcja montażu, gdzie moment 215 Nm dla śrub M16 nie jest przypadkowy. Praktyka pokazuje, że ignorowanie takich wytycznych kończy się nie tylko awariami, ale i ryzykiem dla ludzi obsługujących urządzenia.