Dokładnie tak – szczelina pomiędzy rolką ryglującą a kątownikiem krzywki powinna być ustawiona na 6 mm. To jest wartość, którą najczęściej podają instrukcje konserwacji drzwi szybowych i moim zdaniem nie jest ona przypadkowa. Tak mała szczelina zapewnia optymalne warunki pracy mechanizmu – rolka swobodnie przesuwa się, jednocześnie zapewniając bardzo precyzyjne ryglowanie drzwi. Gdyby ta odległość była większa, mogłoby dojść do luzów na zamku, co z czasem prowadzi do szybszego zużycia elementów, a nawet nieprawidłowego domykania drzwi. Przy 6 mm mechanizm jest wystarczająco czuły, żeby wykryć nieprawidłowe domknięcie, ale nie blokuje się ani nie trze nadmiernie o kątownik. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu serwisantów bagatelizuje tę wartość, a potem na przeglądach wychodzą różne kwiatki – np. drzwi się nie domykają albo hałasują. Warto zawsze mierzyć szczelinę szczelinomierzem i trzymać się tego wymiaru, bo to wpływa na trwałość całego systemu i bezpieczeństwo użytkowników. W normach dotyczących dźwigów, w tym PN-EN 81-20, nacisk kładzie się na precyzyjną regulację mechanizmów ryglujących – to jest malutki, ale kluczowy szczegół.
Właściwe ustawienie szczeliny pomiędzy rolką ryglującą a kątownikiem krzywki to kwestia bardzo istotna, a niestety częstym błędem jest zakładanie, że im większa odległość, tym lepiej dla swobody pracy mechanizmu. To właśnie taki tok rozumowania czasem prowadzi do wyboru np. 10 mm, 12 mm czy nawet 24 mm. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że większa szczelina to mniejsze ryzyko tarcia lub zacięć, jednak w praktyce skutkuje to powstawaniem luzów i nieprawidłowości w pracy zamka. Zbyt duża odległość powoduje, że rolka nie spełnia swojej roli jako element blokujący – mechanizm staje się mniej precyzyjny, mogą pojawiać się wibracje i hałas przy zamykaniu drzwi, a w skrajnych przypadkach nawet niedomykanie lub nieoczekiwane otwarcie drzwi w czasie jazdy. Część osób sugeruje się wymiarami innych elementów na rysunku, jak np. szerokością samego kątownika, ale to mylne podejście. Praktyka serwisowa i dobre standardy branżowe – zgodnie z instrukcjami renomowanych producentów oraz normami, np. PN-EN 81-20 – mówią jasno: szczelina powinna być ściśle wyregulowana i nie może przekraczać kilku milimetrów, bo tylko wtedy mechanizm działa bezpiecznie i bezawaryjnie. Kierowanie się logiką „im większa przestrzeń, tym lepiej” w przypadku ryglowania drzwi szybowych niestety prowadzi do poważnych błędów eksploatacyjnych. Moim zdaniem warto pamiętać, że takie detale mają olbrzymie znaczenie dla żywotności urządzenia i bezpieczeństwa wszystkich korzystających z windy. Lepiej zawsze zerknąć do instrukcji i nie kombinować po swojemu.