Silikony to składniki często używane w kosmetykach do pielęgnacji włosów, które mają na celu ich ochronę przed uszkodzeniem i wysuszeniem. Silikony, takie jak dimetikon, są syntetycznymi polimerami, które tworzą na powierzchni włosów cienką warstwę, co skutecznie zabezpiecza je przed działaniem negatywnych czynników zewnętrznych, takich jak wilgoć, zanieczyszczenia czy wysokie temperatury. Dzięki tej barierze, włosy zyskują na miękkości, puszystości oraz połysku, co jest szczególnie pożądane w zastosowaniach fryzjerskich. Przykładowo, wiele odżywek i serum do włosów zawiera silikony, co pozwala na wygładzenie ich struktury oraz ułatwienie stylizacji. Warto również zaznaczyć, że zgodnie z obowiązującymi standardami w branży kosmetycznej, silikony są uznawane za bezpieczne i skuteczne składniki, które pozytywnie wpływają na wygląd i kondycję włosów.
Kolagen i związki boru, mimo że również stosowane w kosmetykach do pielęgnacji włosów, nie mają takiego samego działania jak silikony. Kolagen, będący białkiem strukturalnym, jest bardziej odpowiedni do odbudowy struktury włosa niż do ich ochrony przed uszkodzeniami. Choć może poprawić elastyczność i nawilżenie, nie tworzy na powierzchni włosów ochronnej warstwy, co jest kluczowe w przypadku narażenia na czynniki zewnętrzne. Z kolei związki boru, głównie używane w produktach do stylizacji, mogą wpływać na utrzymanie kształtu fryzury, ale również nie zapewniają ochrony przed uszkodzeniami oraz nie nadają włosom miękkości i połysku. Związki siarki, mimo że odgrywają ważną rolę w budowie keratyny - podstawowego białka włosów, nie mają właściwości, które pozwalałyby na ich ochronę przed uszkodzeniami, a ich działanie koncentruje się na procesach wewnętrznych w strukturze włosa. Typowym błędem jest myślenie, że składniki te mogą zastąpić silikonowe emolienty w kontekście ochrony włosów, co prowadzi do niedostatecznych efektów pielęgnacyjnych.