Zabieg regeneracyjny przeprowadzany raz w tygodniu jest kluczowy dla skutecznej odbudowy struktury włosów, które są przesuszone, matowe oraz o obniżonej wytrzymałości mechanicznej. Regularne stosowanie zabiegów regeneracyjnych pozwala na dostarczenie włosom niezbędnych składników odżywczych oraz nawilżających, co przyczynia się do ich odbudowy i poprawy ogólnej kondycji. W praktyce, terapie takie jak nawilżanie, keratynowe prostowanie czy zabiegi z użyciem olejków eterycznych powinny być realizowane systematycznie, aby maksymalizować efekty. Na przykład, w przypadku włosów zniszczonych, zastosowanie serum proteinowego lub maski nawilżającej co tydzień może znacząco poprawić ich strukturę i elastyczność. W branży fryzjerskiej przyjęto, że częstotliwość zabiegów regeneracyjnych powinna opierać się na indywidualnych potrzebach włosów klientki, a co tygodniowe terapie są często rekomendowane w sytuacjach wymagających intensywnej odbudowy.
Odpowiedzi sugerujące rzadsze wykonywanie zabiegów regeneracyjnych, takie jak co 3 tygodnie, co 1,5 miesiąca czy raz w miesiącu, nie uwzględniają potrzeby intensywnej regeneracji włosów, które są przesuszone i matowe. Włosy w takiej kondycji wymagają częstego i systematycznego podejścia, aby odżywić je oraz przywrócić im siłę. W praktyce, rzadkie zabiegi mogą prowadzić do stagnacji efektów i nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. Włosy, które są osłabione, mogą wymagać większej ilości aktywnych składników, które są skutecznie wprowadzane do struktury włosa poprzez regularne nawilżanie i odbudowę. Oprócz tego, zbyt długa przerwa między zabiegami może prowadzić do pogłębiania się problemu, ponieważ włosy nie będą miały wystarczającej ochrony i odżywienia. Ważnym aspektem jest także to, że wiele kosmetyków regeneracyjnych ma działanie kumulacyjne, co oznacza, że ich efektywność wzrasta przy częstym stosowaniu. Dlatego, opóźnianie zabiegów może prowadzić do błędnego przekonania, że włosy nie potrzebują tak intensywnej pielęgnacji, co w rzeczywistości może pogłębiać ich zniszczenie.