Cera sucha charakteryzuje się brakiem odpowiedniego poziomu nawilżenia oraz lipidów, co prowadzi do jej szorstkości i skłonności do podrażnień. Właściwe zabiegi dla cery suchej powinny więc koncentrować się na nawilżaniu i natłuszczaniu. Nałożenie na skórę substancji nawilżających, takich jak kwas hialuronowy czy gliceryna, pozwala utrzymać odpowiedni poziom wody w skórze, co jest kluczowe dla jej zdrowego wyglądu. Natłuszczanie zaś, poprzez stosowanie olejków czy maści, wspiera barierę lipidową, która chroni skórę przed utratą wilgoci. Przykładowe produkty to olej arganowy, który ma właściwości odżywcze i regeneracyjne, oraz kremy emolientowe, które dostarczają niezbędnych lipidów. W praktyce, takie podejście wspiera nie tylko poprawę nawilżenia, ale również ogólny stan skóry, przeciwdziałając podrażnieniom oraz uczuciu napięcia.
W przypadku cery suchej zasadne byłoby unikanie zabiegów, które mogą dodatkowo podrażnić skórę lub naruszyć jej naturalną barierę ochronną. Natłuszczanie i złuszczanie, choć posiadają swoje miejsce w pielęgnacji, nie są odpowiednie dla tego typu cery, gdyż mogą prowadzić do nasilenia objawów suchości. Złuszczanie, które ma na celu usunięcie martwych komórek skóry, może być korzystne w przypadku cery tłustej lub mieszanej, ale w przypadku skóry suchej może pogłębić jej problem. Z kolei lifting, który ma na celu ujędrnienie skóry, w kontekście cery suchej nie jest odpowiednio zdefiniowany i może prowadzić do niepożądanych efektów, jeśli nie jest wspierany przez nawilżanie. W praktyce, wiele osób myli lifting z poprawą nawilżenia i natłuszczenia, co może skutkować stosowaniem niewłaściwych technik pielęgnacyjnych. Kluczowym błędem jest także przekonanie, że intensywne peelingi mogą przynieść korzyści, podczas gdy w rzeczywistości mogą one prowadzić do dalszej utraty wody i pogorszenia stanu cery. Efekty takich błędnych praktyk to nie tylko uczucie dyskomfortu, ale także pogorszenie ogólnego wyglądu i zdrowia skóry.