Kwalifikacja: FRK.04 - Wykonywanie zabiegów kosmetycznych
Zawód: Technik usług kosmetycznych
Jaką metodę najlepiej zastosować do usunięcia niepożądanego owłosienia z nóg u kobiety w 8. miesiącu ciąży?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Cukrowanie, czyli depilacja pastą cukrową, to naprawdę fajna opcja dla kobiet w ciąży, nawet w ósmym miesiącu. Używa się tam naturalnych składników jak cukier, woda i sok z cytryny, co jest super dla skóry, bo rzadko powoduje alergie czy podrażnienia. W przeciwieństwie do woskowania czy elektrolizy, ta metoda jest mniej inwazyjna, a pasta cukrowa nakładana jest w przeciwnym kierunku do wzrostu włosów, potem ściąga się ją w kierunku ich wzrostu. Dzięki temu ból jest mniejszy, a ryzyko uszkodzenia skóry też. Myślę, że to ma znaczenie, zwłaszcza gdy skóra w ciąży jest bardziej wrażliwa. Poza tym, cukrowanie nie napięta tak mocno skóry jak wosk, więc jest bardziej komfortowe. I co ważne, można to robić w domu, zamiast marnować czas na wizyty w salonach kosmetycznych.
Elektroliza to metoda, gdzie cienką igłę wsadza się do mieszka włosowego, a potem aplikuje prąd, żeby zniszczyć włos. Chociaż na dłuższą metę to działa, nie polecałbym tego dla kobiet w ciąży, bo mogą być problemy z podrażnieniami. Prąd w pobliżu ciała może wpływać na matkę i dziecko, więc to trochę niepewne. Jeśli chodzi o fotoepilację, to używa się światła do zniszczenia włosów, ale nie ma wystarczająco badań na ten temat w ciąży. Może też sprawiać, że skóra staje się bardziej wrażliwa, co raczej nie jest pożądane w tym stanie. Woskowanie, mimo że jest popularne, też nie jest najlepsze dla ciężarnych. Gorący wosk może spalić lub podrażnić skórę, a sama procedura bywa bolesna. Tak czy siak, każda z tych metod ma swoje ryzyka, szczególnie dla kobiet w ciąży, dlatego cukrowanie to chyba najlepsza opcja, bo łączy w sobie bezpieczeństwo i skuteczność.