Kwalifikacja: FRK.04 - Wykonywanie zabiegów kosmetycznych
Zawód: Technik usług kosmetycznych
Oparzenia termiczne skóry u pacjenta mogą być wynikiem
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Lampy Sollux są super pomocne w terapii, ale trzeba z nimi uważać. Gdy używamy ich nieprawidłowo, mogą spalić skórę pacjenta, a to już jest poważna sprawa, zwłaszcza przy fizjoterapii. Te lampy produkują promieniowanie podczerwone, które przy zbyt długim naświetlaniu lub złej odległości od skóry, podnosi temperaturę w tkankach i może prowadzić do oparzeń. Dlatego ważne jest, żeby terapeuci trzymali się zasad dotyczących tego, jak daleko mamy trzymać lampę i jak długo naświetlać. Najlepiej, gdy lampa jest oddalona od skóry o przynajmniej 30 cm, a czas naświetlania to maksymalnie 15-20 minut – to zależy od tego, co chcemy osiągnąć. Fajnie jest też używać filtrów, które obniżają intensywność promieniowania i regularnie sprawdzać stan lampy. Jak wszystko zrobimy dobrze, ryzyko oparzeń jest mniejsze, a korzyści z zabiegu są większe.
Preparaty ściągające działają na skórę, ale nie są bezpośrednio odpowiedzialne za oparzenia. Zazwyczaj stosuje się je do zmniejszenia sebum czy porów, więc ich użycie w kontekście oparzeń termicznych nie ma sensu. Te preparaty nie generują wysokiej temperatury, więc nie ma mowy o oparzeniach przez nie. Oczywiście, niewłaściwe użycie narzędzi może prowadzić do kontuzji, ale to nie to samo co oparzenia termiczne, które wynikają z wysokiej temperatury. No i galwanizacja, owszem, może wywołać nieprzyjemne wrażenia, ale to już zupełnie inna bajka związana z reakcjami chemicznymi, a nie termicznymi. Ważne jest, żeby zrozumieć, że wszystko to wymaga konkretnej wiedzy, żeby zminimalizować ryzyko i zapewnić bezpieczeństwo pacjentów.