Kwalifikacja: FRK.04 - Wykonywanie zabiegów kosmetycznych
Zawód: Technik usług kosmetycznych
Przy nakładaniu makijażu, korygowanie konturów twarzy powinno być unikane w obszarze
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Dobra decyzja z tym, żeby nie zmieniać kształtu nosa podczas makijażu. Nos to taki centralny punkt twarzy i jak go zmienimy, to może się okazać, że cała reszta wygląda dziwnie. Jeśli chodzi o techniki makijażowe, to profesjonaliści często starają się nie zmieniać kształtu nosa, a jedynie go podkreślić. Na przykład, można rozjaśnić środkową część nosa, a po bokach użyć bronzera. Taki sposób daje fajny efekt smuklejszego nosa, a jednocześnie nie przerysowuje go. Myślę, że lepiej jest wprowadzać zmiany w innych miejscach, jak czoło czy policzki, bo tam łatwiej osiągnąć naturalny efekt. Korygowanie nosa to już wyższa szkoła jazdy, a nie każdemu to wychodzi.
Podobno korygowanie czoła, policzków czy podbródka to dość popularna praktyka w makijażu. Czoło, duża powierzchnia, można podkreślić, żeby zniwelować nadmiar objętości lub ładnie wymodelować linię włosów. Ale trzeba uważać, żeby nie przesadzić z kosmetykami, bo można uzyskać efekt 'maski' – a tego chyba nikt nie chce. Policzek to w ogóle miejsce, gdzie konturowanie i rozświetlanie potrafi zdziałać cuda. Warto użyć bronzera do kości policzkowych, a rozświetlacz na środku twarzy dodaje fajnej świeżości. Z kolei podbródek, tam często widać, jak twarz traci owal, więc konturowanie w tym miejscu też może pomóc. Jednak trzeba pamiętać, żeby zachować umiar – zbyt mocne konturowanie może dać sztuczny efekt, a każdy ma inny typ twarzy, więc trzeba do tego podejść z głową.