Baza matująca jest kluczem do uzyskania trwałego i estetycznego makijażu wieczorowego dla klientek o tłustej skórze. Jej główną funkcją jest kontrolowanie nadmiaru sebum, co pozwala na zminimalizowanie efektu błyszczenia w ciągu wieczoru. Stosując bazę matującą, przygotowujemy skórę na nałożenie fluidu, a także wydłużamy trwałość całego makijażu. Przykładem może być użycie bazy, która zawiera składniki takie jak krzemionka czy mika, które skutecznie absorbują tłuszcz i pomagają w wygładzeniu powierzchni skóry. Dzięki temu fluid lepiej przylega do skóry i nie ściera się w trakcie noszenia. Warto również pamiętać, że bazy matujące często zawierają składniki pielęgnacyjne, które dodatkowo poprawiają kondycję skóry, co czyni je nie tylko funkcjonalnymi, ale i korzystnymi dla zdrowia skóry. Odpowiednia aplikacja bazy matującej, na przykład przez wklepanie jej opuszkami palców, pozwala na równomierne rozprowadzenie produktu i uzyskanie optymalnego efektu.
Wybór niewłaściwej bazy przed nałożeniem makijażu może prowadzić do wielu problemów, szczególnie w przypadku skóry tłustej. Użycie kremu odżywczego może być mylne, ponieważ takie preparaty są zazwyczaj cięższe i mogą prowadzić do zwiększenia błyszczenia się twarzy. Kremy odżywcze zawierają składniki, które mają na celu nawilżenie i regenerację, co w przypadku skóry tłustej może skutkować nadprodukcją sebum i pogorszeniem kondycji cery. Kremy z filtrem UV, choć istotne w codziennej pielęgnacji, nie są idealnym wyborem pod makijaż wieczorowy dla tłustej cery, ponieważ często mają tłustą konsystencję, która również może przyczyniać się do błyszczenia. Zastosowanie bazy rozświetlającej u klientki z tłustą skórą również nie jest zalecane, gdyż może pogłębiać problem z nadmiernym świeceniem się strefy T, co jest niepożądane w wieczorowym makijażu. Właściwe zrozumienie potrzeb skóry oraz dopasowanie produktów jest kluczowe w pracy wizażysty, aby uniknąć efektów, które mogą negatywnie wpłynąć na wygląd makijażu i samopoczucie klientki.