Łożysko liścieniowate, czyli tzw. cotyledonowe, to coś, co u przeżuwaczy jest wręcz ich znakiem rozpoznawczym. U krów, owiec czy kóz łożysko składa się z wielu oddzielnych liścieni (cotyledonów), które łączą się z odpowiednimi częściami błony płodowej płodu, tworząc tzw. placentomy. To rozwiązanie bardzo praktyczne z punktu widzenia fizjologii, bo umożliwia wydajne przekazywanie składników odżywczych i gazów między matką a płodem, ale jednocześnie zapewnia pewien poziom ochrony immunologicznej. Dobrze to widać np. w praktyce weterynaryjnej - w przypadku komplikacji porodowych, np. zatrzymania łożyska, trzeba bardzo uważać, bo pozostawione fragmenty liścieni mogą prowadzić do stanów zapalnych. Z mojego doświadczenia wynika, że zrozumienie tej budowy pomaga nie tylko w teorii, ale właśnie w praktyce, np. przy rozpoznawaniu patologii porodowych u bydła. Łożysko liścieniowate jest charakterystyczne głównie dla przeżuwaczy i ten układ jest wręcz podstawą klasyfikacji typów łożysk u ssaków. Warto też wiedzieć, że różne typy łożysk mają wpływ na przebieg ciąży i jej długość, a także na odporność noworodków – to jest wiedza, która się potem w praktyce często przydaje, nawet jak ktoś nie zamierza zostać weterynarzem, bo pomaga lepiej rozumieć podstawowe procesy rozrodcze u zwierząt hodowlanych.
W biologii rozrodu zwierząt błędne przypisanie typu łożyska do danej grupy ssaków to dość częsty problem – wynika głównie z podobieństwa nazw lub intuicyjnych skojarzeń, a niestety te nie zawsze prowadzą do prawdy. Tarczozowe łożysko rzeczywiście występuje, ale to typ charakterystyczny dla zwierząt naczelnych, czyli ludzi czy małp, gdzie powierzchnia kontaktu łożyska z macicą przybiera właśnie kształt jednej dużej tarczy. W praktyce u przeżuwaczy nigdy nie spotyka się takiej budowy, co łatwo zauważyć, nawet patrząc na ilustracje histologiczne w podręcznikach do anatomii. Rozproszone łożysko, z kolei, jest typowe dla koni i świń – tutaj kosmki pokrywają prawie całą powierzchnię kontaktową, dzięki czemu wymiana substancji odżywczych jest bardziej rozłożona. U przeżuwaczy coś takiego nie występuje – mają one tylko konkretne, wyraźnie wydzielone miejsca połączenia (liścienie). Pierścieniowate łożysko to już raczej ciekawostka – spotyka się je u niektórych gryzoni, ale nie u zwierząt gospodarskich. Wybierając którąkolwiek z tych odpowiedzi, można się łatwo pomylić, jeśli nie zapamięta się, że u przeżuwaczy (czyli np. u bydła i owiec) kluczowa jest ta segmentowa budowa łożyska. Moim zdaniem najłatwiej to zapamiętać, kojarząc liścienie z paciorkami lub guzkami widocznymi na macicy w czasie ciąży. W weterynarii i hodowli znajomość tych różnic jest naprawdę fundamentalna, bo wpływa nie tylko na rozpoznawanie prawidłowego przebiegu ciąży, ale też na diagnozowanie typowych powikłań poporodowych. Warto więc zainwestować trochę czasu w rozróżnianie tych typów, bo potem na praktykach czy w pracy zawodowej ta wiedza potrafi uratować niejedną sztukę bydła.