Dokładnie, śledziona jest narządem wieloczynnościowym o charakterystycznej barwie czerwonej z odcieniem fioletowym, położonym w lewym górnym kwadrancie jamy brzusznej, pomiędzy żołądkiem a ścianą brzucha. W praktyce medycznej i ratowniczej taka lokalizacja ma ogromne znaczenie – np. w urazach jamy brzusznej to właśnie śledziona najczęściej ulega uszkodzeniu spośród narządów miąższowych, co wymaga szybkiej diagnostyki i reakcji. Moim zdaniem warto pamiętać, że śledziona odpowiada nie tylko za filtrację krwi i usuwanie starych erytrocytów, ale też bierze udział w odpowiedzi immunologicznej, produkcji limfocytów oraz magazynuje płytki krwi. W procedurach np. operacyjnych czy przy planowaniu obrazowania (ultrasonografia, tomografia) jej topografia względem żołądka, nerek i przepony jest kluczowa – mylne rozpoznanie w tym zakresie prowadzi do poważnych błędów. Co ciekawe, śledziona nie jest narządem niezbędnym do życia, jednak jej usunięcie (splenektomia) pociąga za sobą konieczność wdrożenia określonych środków zapobiegawczych przeciwko infekcjom. W branży ratownictwa medycznego i chirurgii urazowej znajomość cech śledziony to absolutna podstawa.
Częstym źródłem pomyłek w tym pytaniu bywa utożsamianie narządów o dużym znaczeniu dla organizmu z ich specyficzną lokalizacją lub funkcją. Serce, choć rzeczywiście czerwone z uwagi na ukrwienie i kluczowe dla życia, nie znajduje się w jamie brzusznej, lecz w klatce piersiowej, trochę po lewej, ale wyraźnie oddzielonej przez przeponę od jamy brzusznej. W praktyce, nawet doświadczeni praktycy czasem mylą umiejscowienie narządów ze względu na ich współistniejące objawy (np. ból rzutowany). Trzustka, z kolei, leży poprzecznie w górnej części jamy brzusznej, ale jej barwa nie jest czerwona, raczej szaroróżowa, a sama trzustka nie jest narządem o tak szerokim spektrum funkcji immunologicznych czy filtracyjnych jak śledziona. Tarczyca natomiast w ogóle nie występuje w jamie brzusznej – to gruczoł leżący w okolicy szyi, odpowiadający za regulację metabolizmu poprzez wydzielanie hormonów. Bardzo często słyszę, że uczniowie mylą tarczycę z innymi narządami z powodu zbieżności nazw z pojęciami anatomicznymi (np. trzustka-tarczyca), ale warto patrzeć na lokalizacje i funkcje w ujęciu praktycznym. Typowym błędem jest także przypisywanie narządom niewłaściwych barw czy ról – najczęściej wynika to z braku powiązania wiedzy teoretycznej z obrazami klinicznymi lub podstawową anatomią. Z mojego doświadczenia, najlepiej zapamiętać śledzionę jako „strażnika” krwi i odporności, który skrywa się właśnie za żołądkiem, po lewej stronie brzucha, i którego uraz stanowi wyzwanie nie tylko diagnostyczne, ale i terapeutyczne. W praktyce zawodowej taka wiedza bardzo się przydaje, bo pozwala szybciej rozpoznawać sytuacje krytyczne i efektywnie współpracować z zespołem medycznym.