Leghorn to zdecydowanie najbardziej znana rasa kur reprezentująca typ nieśny. Chodzi tu o to, że te kury są wyspecjalizowane w produkcji jaj, a nie mięsa czy innych zastosowań. W praktyce, w dużych fermach to właśnie leghorny dominują, bo mają bardzo wysoką wydajność nieśną – potrafią znieść ponad 300 jaj rocznie, co moim zdaniem jest imponujące jak na tak niepozorne ptaki. Rasa ta jest opisana w praktycznie każdym podręczniku dotyczącym drobiarstwa; podkreśla się tam ich niską masę ciała, żywotność i wytrzymałość. Typowa leghornka nie zużywa dużo paszy w przeliczeniu na jedno jajo, co bardzo liczy się z ekonomicznego punktu widzenia. W dobrej praktyce hodowlanej często krzyżuje się leghorny z innymi rasami, żeby uzyskać tzw. hybrydy nieśne – to taki standard w branży. Z mojego doświadczenia, jeśli ktoś myśli tylko o jajach, lepiej nie męczyć się z innymi rasami, bo leghorny są praktycznie bezkonkurencyjne. Warto też dodać, że ich jajka mają białą skorupę, co czasem jest preferowane na rynkach eksportowych. To wszystko sprawia, że wybór leghorna do produkcji jaj to najlepsza praktyka – zarówno w dużym przemysłowym kurniku, jak i w małej przydomowej hodowli.
Wiele osób wybierając odpowiedź na to pytanie kieruje się wyglądem lub ogólną popularnością rasy, a nie konkretnym przeznaczeniem użytkowym. Sussex to rasa o wszechstronnym zastosowaniu – można ją zaliczyć do typu ogólnoużytkowego, bo daje zarówno mięso, jak i jaja, ale pod względem wydajności nieśnej daleko jej do wyspecjalizowanych ras nieśnych. Dominant white cornish jest z kolei całkowicie inną bajką – to rasa typowo mięsna, pierwotnie wyhodowana po to, by dawać jak największy przyrost masy mięśniowej, szczególnie w obrębie piersi. Obecnie stanowi bazę do tworzenia popularnych brojlerów. W codziennej praktyce Cornishe praktycznie się nie spotyka w produkcji jaj – ich wydajność nieśna jest bardzo niska w porównaniu nawet do kur ogólnoużytkowych. Jeśli chodzi o zielononóżkę kuropatwianą, to ona jest bardziej kojarzona z polską tradycją i systemem ekstensywnym, gdzie liczy się odporność i samodzielność, ale pod względem ilości zniesionych jaj nie zbliża się do leghorna. Częstym błędem jest sądzenie, że swojskie lub stare rasy są lepsze do nieśności – jednak w praktyce profesjonalnej liczy się intensywność produkcji, a to zapewniają tylko rasy takie jak leghorn. Branżowe standardy jasno wskazują: typ nieśny = leghorn i jego pochodne krzyżówki. Właściwy wybór rasy to podstawa sukcesu w hodowli ukierunkowanej na produkcję jaj – inne rasy mają inne zalety, ale nie jest to nieśność na poziomie przemysłowym. Widać, że przy wyborze odpowiedzi łatwo się pomylić, jeśli nie zna się celów hodowli i konkretnych cech użytkowych każdej rasy.