Włókno pokarmowe odgrywa kluczową rolę w rozwoju przedżołądków u cieląt, ponieważ stymuluje ich rozwój i funkcjonowanie. Przedżołądki, do których zalicza się żwacz, czepiec i księgi, są odpowiedzialne za fermentację i trawienie pokarmu roślinnego, co jest istotne dla zdrowia i wzrostu zwierząt. Wprowadzenie włókna do diety cieląt pobudza ich naturalne zachowania żerowania, co z kolei prowadzi do zwiększonej produkcji śliny, niezbędnej do neutralizacji kwasów w żwaczu. Standardy żywienia wskazują, że odpowiednia ilość włókna w diecie cieląt powinna wynosić co najmniej 15-20% suchej masy. Przykłady źródeł włókna to siano, kiszonka z traw i pasze objętościowe, które powinny być wprowadzane do diety cieląt już od 3-4 tygodnia życia, aby zapewnić prawidłowy rozwój ich układu pokarmowego. Dbanie o odpowiednią ilość włókna w diecie nie tylko wspiera rozwój przedżołądków, ale także wpływa na ogólny stan zdrowia zwierząt, w tym na ich odporność na choroby, co jest zgodne z najlepszymi praktykami w hodowli bydła.
Niestety, żelazo nie ma bezpośredniego wpływu na rozwój przedżołądków u cieląt. Choć żelazo jest niezbędnym pierwiastkiem w diecie, który wspiera produkcję hemoglobiny i transport tlenu w organizmie, nie jest kluczowym czynnikiem stymulującym rozwój struktury anatomicznej przedżołądków. Z kolei probiotyki, które są suplementami wspierającymi zdrowie mikroflory jelitowej, również nie stymulują rozwoju przedżołądków w takim stopniu, jak włókno. Probiotyki mogą być pomocne w utrzymaniu równowagi mikrobiologicznej, ale ich wpływ na rozwój samej struktury żwacza czy czepca jest ograniczony. Wreszcie, białko, mimo że jest niezbędne dla wzrostu i regeneracji tkanek, nie jest specyficznie związane z rozwojem przedżołądków. Zbyt częste skupianie się na dostarczaniu białka bez uwzględnienia włókna w diecie cieląt może prowadzić do zaburzeń trawiennych. Dlatego też kluczowe jest zrozumienie, że rozwój układu pokarmowego cieląt wymaga zrównoważonego podejścia do żywienia, w którym włókno odgrywa fundamentalną rolę, podczas gdy inne składniki, takie jak żelazo, białko czy probiotyki, powinny być traktowane jako uzupełnienie diety, a nie jej podstawowy element.