Kastracja knurków w ekologicznym chowie świń jest akceptowalnym praktyką, ponieważ ma na celu zapewnienie lepszego zarządzania stadem i poprawę dobrostanu zwierząt. Kastracja, gdy jest przeprowadzana w sposób humanitarny, może zapobiegać problemom behawioralnym, takim jak agresywność, co jest istotne w systemach, gdzie zwierzęta są utrzymywane w grupach. Ponadto, kastracja zmniejsza ryzyko niepożądanych miotów, co ułatwia zarządzanie zasobami i planowanie hodowli. W kontekście ekologicznym, kluczowe jest, aby wszystkie procedury były zgodne z zasadami dobrostanu zwierząt oraz regulacjami prawnymi, które podkreślają konieczność minimalizowania cierpienia zwierząt. Przykładem dobrych praktyk jest przeprowadzanie kastracji w odpowiednim wieku oraz w warunkach zapewniających maksymalne komfort zwierząt, co jest zgodne z wytycznymi organizacji zajmujących się dobrostanem zwierząt, takich jak RSPCA czy OIE.
Stosowanie hormonów stymulujących wzrost w ekologicznych hodowlach świń jest niezgodne z zasadami tego rodzaju chowu. Ekologiczne systemy produkcji zwierzęcej opierają się na naturalnych metodach chowu, które mają na celu zapewnienie zdrowia zwierząt oraz minimalizowanie wpływu na środowisko. Hormony wzrostu mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych u zwierząt, w tym do zaburzeń metabolicznych oraz zwiększonego ryzyka wystąpienia chorób. W związku z tym, ich stosowanie jest zabronione w wielu krajach, w tym w Unii Europejskiej, gdzie obowiązują surowe regulacje dotyczące produkcji ekologicznej. Przycinanie kiełków i ogonków to kolejna kontrowersyjna praktyka, która w ekologicznych systemach chowu również jest zabroniona, ponieważ może prowadzić do bólu oraz stresu u zwierząt. Z kolei profilaktyczne stosowanie leków, w tym antybiotyków, jest stanowczo odradzane, gdyż może prowadzić do rozwoju oporności na leki i negatywnie wpływać na zdrowie publiczne. Prawidłowe zarządzanie stadem w ekologicznych systemach powinno opierać się na odpowiedniej diecie, warunkach bytowych i regularnym monitorowaniu zdrowia zwierząt, a nie na interwencjach chemicznych czy chirurgicznych, które mogą wprowadzać dodatkowe ryzyko.