Kolejność narządów układu oddechowego w człowieku ma swoje bardzo konkretne uzasadnienie – wynika z budowy anatomicznej i fizjologii oddychania. Zaczynamy zawsze od jamy nosowej, bo to przez nos powietrze dostaje się do organizmu (oczywiście można też oddychać ustami, ale standardowo opisuje się drogę przez nos). Następnie powietrze trafia do gardła, które stanowi wspólny odcinek dla układu oddechowego i pokarmowego. Dalej jest krtań – tam znajduje się nagłośnia, która kieruje powietrze dalej, a pokarm do przełyku. Kolejny etap to tchawica, która dzieli się na dwa główne oskrzela. Oskrzela rozgałęziają się, przechodząc w coraz mniejsze odgałęzienia, czyli oskrzeliki. Tak jest opisane w każdym podręczniku do anatomii – np. „Anatomia człowieka” Bochenka. W praktyce, np. w ratownictwie medycznym czy pracy na oddziale intensywnej terapii, ta wiedza przydaje się przy intubacji albo ocenie drożności dróg oddechowych. Moim zdaniem warto pamiętać o tej kolejności, bo czasem nawet lekarze stażyści potrafią pomylić gardło z krtanią, a to niestety ma znaczenie przy zabiegach. Fajne jest to, że dokładnie ta sama sekwencja wykorzystywana jest w nauczaniu podstaw pierwszej pomocy. Każdy element ma swoją rolę – np. krtań chroni dolne drogi oddechowe, a oskrzeliki odpowiadają za doprowadzanie powietrza do pęcherzyków płucnych. Całe to połączenie ma sens – ułatwia filtrowanie, ogrzewanie i nawilżanie powietrza przed dotarciem do płuc.
W układzie oddechowym człowieka każdy narząd pełni określoną funkcję i występuje w ściśle określonej kolejności, wynikającej z ich wzajemnego położenia oraz roli w procesie oddychania. Często pojawia się mylne przekonanie, że krtań znajduje się przed gardłem lub że tchawica poprzedza gardło – takie błędy powtarzają się zwłaszcza u osób, które nie miały jeszcze styczności z praktyczną anatomią lub bazują głównie na uproszczonych grafikach. W rzeczywistości najpierw powietrze przechodzi przez jamę nosową, gdzie jest filtrowane i podgrzewane. Zaraz potem trafia do gardła – to taki ważny „węzeł ruchu”, przez który przechodzą zarówno powietrze, jak i pokarm. Następnie powietrze kierowane jest do krtani, której główną rolą jest ochrona dolnych dróg oddechowych i wytwarzanie dźwięków. Dalej znajduje się tchawica, która stanowi główną drogę transportową powietrza do płuc. Oskrzela i oskrzeliki odpowiadają już za rozprowadzanie powietrza wewnątrz płuc. Pomieszanie tej kolejności, jak zamiana krtań-gardło czy gardło-tchawica, świadczy przeważnie o nieznajomości podstawowych zasad topografii anatomicznej. Z mojego doświadczenia wynika, że takie błędy mogą prowadzić do poważnych nieporozumień podczas zabiegów medycznych – na przykład przy intubacji albo podczas udzielania pierwszej pomocy, gdzie bardzo ważne jest szybkie rozpoznanie, na jakim poziomie doszło do niedrożności dróg oddechowych. Branżowe standardy (np. wytyczne ERC czy podręczniki do ratownictwa) zawsze podkreślają: jama nosowa → gardło → krtań → tchawica → oskrzela → oskrzeliki. Mylenie tej sekwencji może skutkować nieprawidłową oceną stanu pacjenta, a nawet zagrozić jego zdrowiu. Dlatego tak ważne jest, żeby tę kolejność mieć po prostu „w głowie” i umieć ją zastosować w praktyce. Duży błąd to też zamienianie kolejności oskrzeli i oskrzelików – oskrzeliki są zawsze mniejsze i położone dalej w kierunku pęcherzyków płucnych. Warto przećwiczyć sobie na modelu albo choćby na schematach, żeby później nie popełnić tych samych pomyłek.